M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1721: Staszek oszaleje ze strachu na wieść o wypadku Jagody! Dopiero na miejscu zobaczy co stało się córce - ZDJĘCIA

2023-03-28 20:53

W 1721 odcinku "M jak miłość" Staszek (Sławomir Holland) odbierze przerażający telefon od Tadeusza (Bartłomiej Nowosielski) o wypadku samochodowym w Grabinie. Zaniepokojony Popławski od razu pomyśli, że to Jagoda (Katarzyna Kołeczek) stała się główną ofiarą tragedii i czym prędzej zjawi się na miejscu zdarzenia. W 1721 odcinku "M jak miłość" Staszek od razu podbiegnie do córki i zacznie wypytywać o samopoczucie, ale dopiero wtedy zorientuje się, że doszło do pomyłki, bo to nie ona będzie poszkodowana tylko miejscowy ksiądz (Maciej Damięcki). Mimo wszystko Popławski dla bezpieczeństwa Jagody każe jej ukryć! Koniecznie poznajcie szczegóły i zobaczcie to w naszej GALERII ZDJĘĆ!

"M jak miłość" odcinek 1721 - wtorek, 28.03.2023, o godz. 20.55 w TVP2

W 1721 odcinku "M jak miłość" Jagoda i Tadeusz staną się świadkami straszliwego wypadku miejscowego księdza. Przerażony proboszcz będzie stał na poboczu i wpatrywał się w tył swojego wysłużonego i uszkodzonego auta, w które wjedzie pirat drogowy, a po wszystkim ucieknie z miejsca zdarzenia i nie udzieli ofierze żadnej pomocy. Dopiero Kiemlicz i siostrzenica Modrego (Stefan Friedmann) zainteresują się poszkodowanym księdzem, któremu w 1721 odcinku "M jak miłość" na szczęście nie stanie się nic poważnego. Proboszcz nie ucierpi fizycznie, ale psychicznie będzie z nim naprawdę kiepsko, dlatego Tadeusz powiadomi o wypadku policję.

W 1721 odcinku "M jak miłość" na miejscu zdarzenia szybko zjawią się zaalarmowani Staszek i Rafał (Jakub Kucner). Stadnicki od razu przystąpi do wykonywania niezbędnych czynności, z kolei przerażony Popławski natychmiast podbiegnie do Jagody i wypyta córkę o jej samopoczucie. Siostrzenica Modrego będzie zaskoczona reakcją Staszka, który dopiero na miejscu dowie się, że to nie Jagoda miała wypadek samochodowy tylko miejscowy ksiądz!

- Jagoda! Nic ci nie jest? Jesteś całą? - zacznie zaniepokojony Staszek.

- Słucham? - spyta zdziwiona.

- No Tadeusz dzwonił. Mówił, że ktoś wam wjechał w tył wozu, tak? - zrelacjonuje jej.

- Nie, nie nam. To ksiądz jest poszkodowany - wytłumaczy mu.

- To ja - potwierdzi ksiądz w 1721 odcinku "M jak miłość".

W tym momencie w 1721 odcinku "M jak miłość" Staszek odetchnie z ulgą i spadnie mu prawdziwy kamień z serca. Jednak dla bezpieczeństwa córki poleci jej, aby mimo wszystko zeszła z drogi i schowała się do samochodu, gdyż piraci drogowi czają się wszędzie i do tragedii może dojść w każdym momencie...

- A, no tak, rozumiem. Słuchaj, a ty zejdź z tego pobocza. Wejdź do samochodu. Przecież tutaj też jeżdżą jak szaleni, no - zasugeruje Popławski.

Oczywiście, w 1721 odcinku "M jak miłość" Jagodę ogromnie rozczuli troska Staszka, jednak mimo wszystko nie zdecyduje się wykonać jego polecenia i będzie uczestniczyć w dalszych czynnościach. Co więcej, wspólnie z Tadeuszem zostaną na miejscu zdarzenia, aby zaopiekować się księdzem do czasu przyjazdu lawety, a następnie odwiozą przerażonego proboszcza na plebanię. A na dodatek chwilę później złapią sprawcę wypadku!

M jak miłość odcinek 1721 ZWIASTUN. Jagoda pokaże Staszkowi wyniki badań DNA! Marcin zostanie sam z dziećmi
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze