"M jak miłość" odcinek 1706 - poniedziałek, 6.02.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Ula i Bartek w 1706 odcinku "M jak miłość" przekażą babci Barbarze i reszcie rodziny, że zostaną dłużej w Australii, że nie wrócą w najbliższym czasie do Grabiny. Tym samym stanie się jasne, że Lisieccy chcą układać sobie życie na nowo u boku Marka (Kacper Kuszewski), Ewy (Dominika Kluźniak) i Natalki (Marcjanna Lelek). Co będzie się kryło za tą decyzją Uli i Bartka? Na pewno zupełnie inne perspektywy na przyszłość. Jeszcze przed wyjazdem za granicę Ula czuła, że nie jest szczęśliwa w Grabinie, że nie chce pracować w firmie ogrodniczej Tadeusza Kiemlicza (Bartłomiej Nowosielski) i potrzebuje nowych wyzwań. Była zwyczajnie znudzona tym, co się wokół niej działo. Namówiła więc męża na przeprowadzkę.
Dwa miesiące temu w "M jak miłość" Ula i Bartek pożegnali się z Barbarą. Zapowiedzieli, że pobyt w Australii potrwa najwyżej miesiąc, góra może do końca wakacji. Jednak w 1706 odcinku "M jak miłość" zmienią zdanie i zadzwonią do babci, żeby uprzedzić, że na razie nie wracają do domu. Barbara, która nie wyobraża sobie, żeby nie miała bliskich wokół siebie, bardzo źle przyjmie decyzję wnuczki.
Marysia (Małgorzata Pieńkowska) w 1706 odcinku "M jak miłość" od razu zauważy, że seniorka rodu zadręcza się z powodu Uli i Bartka. - Co się dzieje? - zapyta wprost. - Dom taki pusty... Cała rodzina się gdzieś porozjeżdżała - przyzna Barbara, która nie zniesie świadomości, że w najbliższym czasie nie zobaczy nie tylko Lisieckich, ale i wnuka Mateusza (Krystian Domagała).
Jakby tego było mało w 1706 odcinku "M jak miłość" Barbarę zmartwią problemy Marty (Dominika Ostałowska). - Co się stało? Rodzonej matce możesz powiedzieć? - zacznie trudną rozmowę widząc smutek Marty. Młodsza z córek Mostowiakowej przyjedzie do Grabiny i wyżali się, że znów została sama, że nie ma przy niej ukochanego mężczyzny. Co więcej, Marta straci już nadzieję na wielką miłość.