"M jak miłość" odcinek 1681 - wtorek, 25.10.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1681 odcinku „M jak miłość” zdrada Andrzeja i ciąża Julii już dla nikogo nie będzie tajemnicą, a smutne wieści dojdą również do Wojtka, którego Magda tak bardzo chciała chronić. Tuż po odkryciu zdrady męża, Budzyńska spakowała walizki i wyjechała do siedliska, prosząc najbliższych, aby póki co nie mówili jej ojcu prawdy, ale w 1681 odcinku „M jak miłość” i tak wszystko się wyda! Tym bardziej, że wtedy już Piotrek i Krysia będą wiedzieli, że Julia jest w ciąży i spodziewa się dziecka Andrzeja, co jeszcze bardziej dobije zdradzoną Magdę. Niestety, los sprawi, że ich rozmowę usłyszy Wojtek, co dla nikogo nie skończy się dobrze…
W 1681 odcinku „M jak miłość” Magda ciągle nie będzie mogła dojść do siebie po odkryciu, że kochanka Andrzeja spodziewa się dziecka. Stan Budzyńskiej będzie na tyle poważny, że Kinga (Katarzyna Cichopek) nie będzie mogła zostawić jej samej i kolejną noc spędzi w siedlisku, informując o wszystkim Piotrka, a ten jak podaje swiatseriali.interia.pl, Krysię.
- Rozmawiałem z Kingą, zostanie na noc w Grabinie – przyzna teściowej.
- Magda gorzej się poczuła? - zainteresuje się Krysia.
- Czuje się tak samo źle, odkąd dowiedziała się o tej ciąży... Andrzej walczy o Magdę, próbuje ją jakoś przebłagać... - zrelacjonuje Piotrek.
- Boże, co za dramat... Nie mogę w to wszystko uwierzyć – załamie się Filarska.
Oczywiście, Piotrek w 1681 odcinku „M jak miłość” poprosi teściową, aby o niczym nie mówiła Wojtkowi, na co Krysia przystanie. Niestety, żadne z nich nie będzie świadome, że Marszałek już od dłuższego czasu przysłuchuje się ich rozmowie…
- Na razie cały czas cicho sza przed Wojtkiem, dobrze? Lepiej będzie, jak Magda sama mu o tym wszystkim powie. Ona albo... Andrzej... - poprosi Piotrek.
W 1681 odcinku „M jak miłość” Marszałek dowie się nie tylko o zdradzie Andrzeja i ciąży Julii, ale również odkryje, że jego zięć ma ciągły kontakt z kochanką, która nie dość, że także jest prawniczką, to jeszcze będzie pracować tuż obok niego! Wzburzony ojciec Magdy wpadnie w taki szał, że przestanie nad sobą panować i będzie gotowy zabić Budzyńskiego!
- A ta kobieta, z którą Andrzej... no wiesz... On ma z nią jakiś kontakt? – dopyta Filarska.
- To znajoma prawniczka, więc widują się w sądzie. Jej kancelaria przeprowadziła się do naszego budynku – wyzna jej Zduński.
- Biedna Magda… - skwituje.
- Nie no zabiję dziada... Zgniotę na miazgę! Zniszczę do zera – obieca sobie Marszałek,
Chwilę później w 1681 odcinku „M jak miłość” Wojtek postanowi spełnić swoje groźby! Wzburzony Marszałek zjawi się w mieszkaniu Budzyńskich i od razu zaatakuje niewiernego Andrzeja, ale wtedy stanie się coś, co już kompletnie zszokuje ojca Magdy…
- Jak mogłeś, ty draniu, zrobić Magdzie coś takiego? Będziesz się smażył w piekle! – wyrzuci mu, czym sprawi, że w oczach Andrzeja pojawią się łzy. Reakcja Budzyńskiego bardzo zdziwi Marszałka, który aż nie będzie wiedział, jak się zachować. Ojciec Magdy zrobi się biały jak ściana i również będzie bliski łez, a między panami zapadnie grobowa cisza…
