"M jak miłość" odcinek 1678 - poniedziałek, 17.10.2022, o godz. 20.55
W 1678 odcinku "M jak miłość" dojdzie do przełomu! Franka wreszcie zobaczy swojego syna po latach i wraz z Pawłem (Rafał Mroczek) osobiście poznają Adama, który przyleci z Martą i Karolem Lewickimi do Polski. Informację o przyjeździe syna góralki jako pierwszy poda stryj Jędrzej Gutowski w 1674 odcinku "M jak miłość". Zduński będzie już wiedział o przeszłości żony i o tym, że 10 lat temu zdecydowała się zostać surogatką dla Lewickich. Po latach obudziły się w niej wyrzuty sumienia i chęć poznania dziecka. Szukała go w USA, ale Lewiccy nie chcieli, by ich znalazła i się z nimi kontaktowała. Sytuacja zmieni się już niebawem, a widzowie "M jak miłość' przekonają się, jak wygląda i jak zachowuje się chłopiec.
Spotkanie Franki z Adamem nie przebiegnie pomyślnie! Lewicy znów odseparują ją od syna?
Franka i Adam spotkają się w 1678 odcinku "M jak miłość" na neutralnym gruncie, w restauracji, gdzie będzie obecny Paweł i stryj Gutowski. Na pewno dojdzie do krótkiej rozmowy góralki z chłopcem, który najprawdopodobniej nie będzie miał pojęcia, że rozmawia z "prawdziwą" mamą. Lewiccy postarają się ochronić chłopca, by nie uzyskał tej informacji, a sami nie będą zachwyceni spotkaniem Adama ze Zduńską. Prawdopodobnie dojdzie do ostrej wymiany zdań między Pawłem a Karolem i wszystko wskazuje na to, że małżeństwo nie zgodzi się na regularny kontakt Franki i chłopca. Zduński stanie na wysokości zadania i wesprze żonę w tej trudnej chwili, pomijając fakt, że go oszukała co do ciąży i ukrywała wiadomość o istnieniu dziecka.
Przed Zduńskimi w "M jak miłość" długa droga o walkę do swobodnego kontaktu z Adamem. Jeszcze podczas wakacji 2022 Dominika Kachlik i Liam Culbreth publikowali wspólne zdjęcia z planu, co oznacza, że pierwsze spotkanie w 1678 odcinku "M jak miłość" nie będzie ostatnim! Franka prawdopodobnie będzie starała się o kontakt z dzieckiem, co przyczyni się do konfliktu z Lewickimi. To nie będzie łatwy czas dla Zduńskich, ale wiadomo już, że ich małżeństwo na pewno nie rozpadnie się z powodu 10-letniego chłopca.