"M jak miłość" odcinek 1677 - wtorek, 11.10.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1677 odcinku "M jak miłość" Magda będzie już wiedziała o zdradzie męża z Julią (Marta Chodorowska). Podejrzewała, że coś jest nie tak, że prawnik coś ukrywa, ale do końca miała nadzieję, że to tylko głupie domysły. - To co się dzieje w tej chwili dla Magdy, to jest absolutny koniec świata - tłumaczy sytuację Budzyńskiej Anna Mucha w "Kulisach M jak miłość". - Ona się kompletnie tego nie spodziewała - dodaje aktorka o sytuacji swojej bohaterki. I faktycznie, chociaż Magda widziała szepty, odwracanie wzroku i dziwne zachowanie przyjaciół, tak naprawdę nie wierzyła, że wszyscy ją oszukują!
Andrzej w 1677 odcinku "M jak miłość" użyje najgłupszych argumentów
Budzyński nie bardzo będzie wiedział, jak właściwie ma się zachować. Rozmawiać, przepraszać, tłumaczyć? Prawnik pogubi się i nie da rady znaleźć słów, które załagodziłyby sytuację. - Andrzej myślał, że będzie miał jakieś argumenty, że coś powie, nawet najgłupsze, ale to się nie stało. Uczucie to jest jakieś takie naiwne, prawda? Że jak się opowie o tym, że było się pijanym, że to trochę przypadkiem, to zostanie wszystko wybaczone - tłumaczy Krystian Wieczorek w "Kulisach M jak miłość". - Bardziej myślę, że ta rozmowa by spowodowała jakiś ruch, a nie takie zamrożenie w oczekiwaniu na nie wiadomo co, właściwie - dodaje aktor.
Życie Magdy nie będzie już takie samo
Nie da się ukryć, że świat Budzyńskiej faktycznie legnie w gruzach, a Andrzej, tak jak w Kulisach przyznał sam Wieczorek, nie bardzo stanie do walki. Wpadnie w jakiś marazm, otępienie i nie będzie umiał porządnie się wytłumaczyć żonie. Zresztą każdy argument wydaje się śmieszny, no Budzyński tak naprawdę nawet nie pamięta seksu z Malicką, a do zbliżenia doszło, kiedy znajdował się w stanie skrajnego pijaństwa.
- Magda jest niezwykle poraniona, niezwykle boleśnie to wszystko odczuje, a to jeszcze nie koniec, ponieważ nie wie wszystkiego - podsumowuje Anna Mucha w "Kulisach M jak miłość". Aktorka nawiązuje do ciąży Julii, o której Budzyńska dowie się dopiero w 1678 odcinku "M jak miłość", co będzie prawdziwym ciosem. To Sylwia (Hanna Turnau) przekaże żonie Andrzeja tę informację, a Magda nie będzie umiała tego przeżyć. Dopuści do siebie tylko Kingę (Katarzyna Cichopek), która początkowo bardzo ją zrani, bo przecież wyda się, że nie powiedziała przyjaciółce prawdy o zdradzie, a doskonale zdawała sobie sprawę z seksu Julii i Andrzeja. Budzyńska długo nie będzie mogła się pozbierać po druzgocących informacjach.