"M jak miłość" odcinek 1672 - poniedziałek, 25.09.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1672 odcinku "M jak miłość" Patrycja i Argasiński spotkają się na sprawie rozwodowej. Ukochana Łukasza nie zgodzi się, żeby ten uczestniczył w nieprzyjemnym wydarzeniu, ale Wojciechowski uprze się, że musi zapewnić jakąś ochronę partnerce, więc ostatecznie do sądu wyśle z nią Marysię.
- Przepraszam, że zawracam ci tym głowę, ale naprawdę potrzebuję pomocy. Chodzi o Patrycję. Chce jechać do Warszawy sama. A przecież taka rozprawa to stres, nerwy... Ktoś powinien z nią być, wesprzeć ją w razie potrzeby... Ale ona się nie zgadza, żebym z nią pojechał. Uparła się i koniec. Nie mam pojęcia, jak zachowa się Argasiński... Czy znów nie będzie próbował jej zastraszyć, szantażować... Facet jest zdolny do wszystkiego. Naprawdę martwię się, co on wywinie. I nie jestem pewien, czy Patrycja jest gotowa, żeby się z nim zmierzyć... - cytuje portal Światseriali.pl słowa Łukasza do Marysi w 1672 odcinku "M jak miłość.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1672: Marta podle potraktuje Patrycję! Zmarnowała Łukaszowi życie i nigdy nie uzna jej za synową
Patrycja nie będzie chciała rozmawiać z Jerzym, więc Argasiński weźmie się za Marysię w 1672 odcinku "M jak miłość"
Patrycja nie będzie miała ochoty na pogawędki z mężem, który wyrządził jej tyle krzywd. Argasiński zaproponuje nawet pokaźną sumkę pieniędzy, ale świeżo upieczona mama Jasia (Aleksander Cacko) nie przyjmie żadnych darów. - Doceniam twój gest, ale niczego od ciebie nie chcę, żadnych pieniędzy. Ciężko na to wszystko pracowałeś, nie musisz się ze mną dzielić - oznajmi Argasińska w 1672 odcinku "M jak miłość". - Będę wdzięczna, jeśli odzyskam swoje oszczędności. Te sprzed naszego małżeństwa - doda, a Jerzy obieca, że zwróci kwotę. Nie da rady namówić Patrycję, by ta przyjęła od niego cokolwiek, a po rozprawie okaże się, że sędzia już po jednym spotkaniu ogłosił, że małżeństwo jest nieważne.
Argasiński postanowi podejść Marysię i to z nią porozmawiać. - Mam świadomość, jak bardzo ją skrzywdziłem. Ale spotkała mnie zasłużona kara. Co tu dużo mówić... Straciłem wszystko. Wiem, że pani też mieszka w Grabinie... Proszę mieć na nią oko, opiekować się nią... - wyzna Jerzy, który niczym nie będzie przypominał męża tyrana, jakim był jeszcze chwilę temu. Marysia uwierzy, że Jerzy się zmienił i obieca pilnować Patrycji.