"M jak miłość" odcinek 1664 - poniedziałek, 30.05.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1664 odcinku "M jak miłość" Ula i Bartek wrócą z odpoczynku w górach. Oboje bardzo tego potrzebowali, bo w krótkim czasie zmarło aż troje ich bliskich. Musieli opłakać śmierć Jakubczyka oraz Marzenki (Olga Szomańska) i Andrzejka (Tomasz Oświeciński). Wrócą do Grabiny, ale na miejscu zaczną się kłopoty. Ula pojedzie po rzeczy ojca do Horbaczewskiego, który potraktuje ich jak wrogów!
- Zabierajcie wszystko. Nie prowadzę tu magazynu, nie będę przechowywał wam rzeczy. Tak poza tym, pani ojciec był mi winien pieniądze. Ostatnio zajrzałem do zeszytu i pani ojciec zalegał z opłatami, za elektryczność w ogóle nie płacił... Prąd teraz cholernie podrożał, do tego odsetki... Jestem stratny jak nic! - oznajmi bezczelny Horbaczewski, ale świadkiem rozmowy stanie się Ziętara (Mariusz Luszowski), który potem spotka Ulę na cmentarzu i powie jej prawdę o działaniach mężczyzny.
- Widziałem panią kilka razy jak przyjeżdżała pani do ojca - powie Ziętara na przy grobie Jakubczyka. - A dobrze go pan znał? - zapyta kobieta. - Właściwie to poznałem go dopiero jak zamieszkał u Horbaczewskiego, a na niego to niech pani uważa... Jest cwany, kuty na cztery nogi i nie mówi wam wszystkiego. Pani ojciec wspominał mi o testamencie, że zapisał coś dla pani i na pewno się pani z tego ucieszy. (...) Niech pani dociśnie Horbaczewskiego, mówię pani. Rękę dam sobie uciąć, że on wie coś więcej - wyjawi Ziętara.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1664: Ula zostanie matką! To dziecko uratuje życie jej i Bartkowi – WIDEO, ZDJĘCIA
Ula w 1664 odcinku "M jak miłość" zacznie intensywnie rozmyślać nad tajemnicą śmierci ojca i zwierzy się ze wszystkiego Bartkowi. - A co jeśli twój tato naprawdę coś ci zostawił? - zapyta się Bartek, kiedy razem z żoną będą wracali autem. - To bądźmy racjonalni, co on mógł zostawić poza kilkoma napisanymi słowami? Przecież on nic nie miał... - powie Ula, ale po chwili dojdzie do niej, że znalazła się w pułapce. Horbaczewski kłamie jak z nut, a Lisiecka przypomni sobie słowa ojca o testamencie i drogocenna moneta, którą Jakubczyk podarował Kalince (Oliwia Kępka) przed śmiercią.
Przeczytaj: Andrzej po zdradzie odejdzie z M jak miłość? Krystian Wieczorek pochwalił się inną kobietą u konkurencji - ZDJĘCIA
Lisieccy zawrócą i w 1664 odcinku "M jak miłość" raz jeszcze pojadą do Horbaczewskiego. Ula poważnie z nim porozmawia, ale usłyszy tylko kolejną dawkę kłamstw. - Naprawdę chciałbym pomóc, ale nic nie wiem o żadnym testamencie - uprze się mężczyzna w 1664 odcinku "M jak miłość". - Ojciec przed śmiercią mówił, że pozostawił dla mnie spadek. Mam powody wierzyć, że tak było, bo dał mojej córce przed śmiercią to, powiedział, że ma więcej - wygarnie Ula i pokaże sąsiadowi Bronka monetę, ale on nie przestanie kłamać. Ula nie zostawi tak tej sporawy, ale sytuacja rozwinie się dopiero w nadchodzącym sezonie "M jak miłość" po wakacjach 2022.