"M jak miłość" odcinek 1659 - wtorek, 10.05.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1659 odcinku "M jak miłość" Andrzej będzie zachowywał się coraz dziwniej, co nie ujdzie uwadze Magdy. Budzyński opadnie z sił i nie da rady funkcjonować jak zawsze. Żona od razu przewidzi, że prawnik jest przepracowany, a kiedy zmęczy się nawet podczas wspólnego biegania, postanowi namówić go na wizytę u lekarza. Nie ma pojęcia, że przyczyna problemów męża leży gdzieś indziej.
Tak naprawdę Andrzej będzie miał wielkie wyrzuty sumienia przez to, co stało się z Julią Malicką (Marta Chodorowska) we Wrocławiu. Poczucie winy i niechęć do samego siebie zniszczą mężczyznę od środka. - Jak się powiedziało "a", to trzeba powiedzieć "b" w tym kłamstwie. Stwarzać pozory. Andrzejowi w utrzymywaniu kłamstwa pomagają inne problemy. Pod tymi innymi problemami można skryć ten główny, najważniejszy i to go trochę kamufluje - tłumaczy Krystian Wieczorek w kulisach "M jak miłość".
- Ja widzę, że ty ostatnio nie śpisz dobrze, chodzisz przemęczony, struty taki - powie Magda w 1659 odcinku "M jak miłość", która zauważy dużą zmianę w życiu i zachowywaniu się męża. - Magda zauważa oczywiście u Andrzeja jakiś rodzaj nerwowości, ponieważ jest sama przejęta swoim zdrowiem, to idzie tym tropem i przejmuje się zdrowiem Andrzeja i chce wiedzieć, czy nie bierze na siebie zbyt wiele - dodaje Anna Mucha w kulisach serialu "M jak miłość".
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1664: Marysia przywita Lilkę w Grabinie i się zacznie. Żona Mateusza nie spodziewa się takiej reakcji Mostowiaków
Magda w 1659 odcinku "M jak miłość" nie odpuści mężowi i skieruje go na badania diagnostyczne. Nadal nie będzie miała pojęcia o tym, że Budzyński źle się czuje, bo zżerają go nerwy. Wie dobrze, że oszukuje żonę i nie mówi jej o seksie z Julią podczas konferencji we Wrocławiu. - Ja chyba na taką żonę nie zasługuję - powie w 1659 odcinku "M jak miłość", kiedy Magda zmartwi się jego stanem. - To jest takie życie na tykającej bombie. Andrzej zdaje sobie sprawę, że w każdej chwili może się wszystko rozlecieć - mówi Wieczorek w kulisach "M jak miłość".
- Strasznie cierpi i to przeżywa, a jednocześnie jest rozdarty, bo nie zapominajmy, że jest jeszcze Julia. Robi na Andrzeju wrażenie i dlatego to jest jeszcze trudniejsze. Andrzej wierzy w dobre intencje Julii... Wiara z faktami niewiele ma czasami wspólnego... Najczęściej - podsumowuje aktor w kulisach "M jak miłość" i wiadomo już, że Budzyński będzie miał kłopoty ze zdrowiem, ale przede wszystkim ze swoim sumieniem.