"M jak miłość" odcinek 1658 - poniedziałek, 9.05.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1658 odcinku "M jak miłość" w sielskim życiu Patrycji z Łukaszem w leśniczówce pojawi się awaria. Najpierw w kuchni zacznie przeciekać woda i nie da się łatwo tego naprawić. Zestresowana od rana tym wypadkiem Argasińska już będzie wypatrywała spokojnego wieczoru z Łukaszem. Kiedy Wojciechowski obieca ukochanej kolację i kino domowe, rozlegnie się płacz małego Jasia. I reakcja Patrycji będzie szokująca!
- Nie przejmuj się, jak wrócę wieczorem zamówimy jakąś pizzę. kuchnia jest dzisiaj oficjalnie zamknięta - pocieszy Patrycję Łukasz, spiesząc się do pracy.
- Brzmi nieźle...
- A potem może odpalimy jakiś seans filmowy? - zaproponuje z uśmiechem Wojciechowski. I tym właśnie momencie 1658 odcinka "M jak miłość" rozlegnie się płacz małego Jasia!
Zobacz też: Barwy szczęścia, odcinek 2641: Bożena odzyska Tadzia! Ale Bruno nie wydostanie się z psychiatryka – ZDJĘCIA
Patrycja na dźwięk płaczu dziecka w 1658 odcinku "M jak miłość" skrzywi się tylko z niesmakiem i będzie ciągnęła wątek wieczornego kina!
- Jeżeli się w ogóle uda - skomentuje wołanie synka Patrycja - to czemu nie?
Niestety, w dalszym ciągu tej sceny w 1658 odcinku "M jak miłość" Patrycja nie idzie sprawdzić, dlaczego Jaś płacze. Za to znajdzie czas, aby wybiec za Łukaszem z domu z kanapkami i spokojnie domagać się pocałunku na pożegnanie. Z Jasiem na rękach widzimy Patrycję dopiero kilka scen później - zobacz TO w GALERII ZDJĘĆ.
W finale Patrycję w 1658 odcinku "M jak miłość" odwiedzi znienacka Argasiński, który przyłapie ją na próbach naprawienia kranu. Jerzy po początkowej serii miłych obietnic zakończy kolejnym upokorzeniem żony. To ma być scenariuszowa "kara" dla Patrycji za zignorowanie płaczu małego Jasia?