"M jak miłość" odcinek 1655 - poniedziałek, 25.04.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1655 odcinku "M jak miłość" Dagmara wmiesza Frankę Zduńską w swoje małżeńskie problemy, wyjawi całą prawdę o Igorze, bo zwyczajnie nie będzie miała już siły kryć Igora! Matka Jaśka od lat żyje u boku mężczyzny, który nią poniewiera, dopuszcza się licznych zdrad, w ohydny sposób zdobywa liczne kochanki, a do tego szantażuje żonę, żeby udawała przed wszystkimi jak idealny tworzą związek.
Jasiek nie wytrzyma napięcia i w 1655 odcinku "M jak miłość" postanowi wynieść się z domu, gdzie Igor prowadzi rządy twardej ręki, a do tego znęca się psychicznie nad słabą, uzależnioną od niego pod każdym względem Dagmarą. Chłopak Basi (Gabriela Raczyńska) będzie u niej szukał schronienia, ale Dagmara nie zgodzi się, żeby syn zostawił ją samą z Igorem. Właśnie dlatego poszuka pomocy u Franki, nie wiedząc o tym, że zboczeniec dobierał się do niej kilka razy.
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1655: Basia w ciąży z Jaśkiem i rzuci szkołę?! Córka Pawła tylko France wyzna całą prawdę - ZDJĘCIA
Z ust Dagmary w 1655 odcinku "M jak miłość" padną wstrząsające słowa o tym, jak naprawdę wygląda jej małżeństwo z Igorem, jak Jasiek bezskutecznie próbuje obronić ją przed wstrętnym mężem. - Jasiek pokłócił się z ojcem. Powiedział o kilka słów za dużo, a Igor… Przepraszam! Kompletnie się rozsypałam... Tak mi wstyd. Nie radzę sobie z tym. Igor jest uzależniony od seksu. Zdradza mnie! Za każdym razem mi obiecuje, że to ostatni raz, że będzie się leczył... Klasyka. Ostatnio znowu nakryłam go na zdradzie... A Jasiek nie rozumie, dlaczego się na to wszystko godzę, uważa, że powinnam odejść... A ja naprawdę nie wiem, co mam robić! Może te jego opowieści o chorobie to tylko zasłona dymna? Ja już w nic nie wierzę...
Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1658: Paweł znajdzie dowód, że Franka ukrywa przed nim dziecko?! Z tego już się nie wykręci - WIDEO, ZDJĘCIA
Poruszona Franka w 1655 odcinku "M jak miłość" zapyta wprost Dagmarę czy kocha Igora i byłaby zdolna wszystko mu wybaczyć. Ale wtedy matka Jaśka zupełnie się rozklei. Bo ujawni w jaki sposób mąż ją zastraszył, zmusił, żeby z nim została, tolerowała jego zdrady. Okaże się, że Igor to potwór w ludzkiej skórze, który własną żonę ma za nic.
- Wyśmiał mnie, kiedy wspomniałam o rozwodzie. Powiedział, że zostanę z niczym, że sobie nie poradzę… Możesz nazwać mnie tchórzem, ale po prostu boję się odejść. I ciągle się łudzę... Powtarzam sobie – może mu to przejdzie?
- Nie przejdzie. Widzisz, Igor... On do mnie też startował - wyjawi wreszcie Franka, by w 1655 odcinku "M jak miłość" uświadomić Dagmarze jakim draniem jest jej mąż. - Co ty mówisz? To jest jakiś koszmar! Przepraszam, tak strasznie mi głupio...
W finale w 1655 odcinku "M jak miłość" Franka za to doradzi przyjaciółce rozwód i skontaktuje się w jej imieniu z agencją detektywistyczną Jakuba Karskiego (Krzysztof Kwiatkowski) i Marcina Chodakowskiego (Mikołaj Roznerski). - Można im zaufać, zajmą się wszystkim, pomogą zgromadzić przeciwko Igorowi dowody... Ja mogę wystąpić w charakterze świadka...
- Ale to taki wstyd...
- To nie ty powinnaś się wstydzić, tylko on! I będzie... Na rozprawie, kiedy sąd orzeknie rozwód z jego winy!
- Czy to się uda? Bo jeśli nie, to... to ja sobie przecież nie poradzę…
- Czy ty siebie słyszysz? On chce, żebyś dokładnie tak myślała! Oczywiście, że sobie poradzisz... I na pewno się uda. Pora uwolnić się z tego toksycznego związku... Tylko musisz zrobić pierwszy krok! Czy Dagmara w 1655 odcinku "M jak miłość" posłucha rady Franki? A może Igor "przekona" żonę, żeby znów przymknęła oczy na to, co wyrabia? Jedno jest pewne, kiedy ojciec Jaśka dowie się, że Franka pomaga Dagmarze, Zduńska może mieć jeszcze większe kłopoty!