"M jak miłość", odcinek 1651 - wtorek, 5.04.2022 o godz. 20.55 w TVP2
W 1651 odcinku "M jak miłość" Kasia zacznie mieć poważne problemy w pracy. Karnowski zacznie ją nękać, zazdrosny o sukcesy młodszej lekarki. I kiedy sługus Argasińskiego urządzi Kasi karczemną awanturę o to, że wypuściła do domu pacjenta, w drzwiach stanie Jakub. Karnowski będzie miał wypadek!
- Kontuzja na treningu, chyba naciągnąłem, albo zwichnąłem bark - powie Jakub wchodząc do gabinetu Kasi. - Przydałoby się prześwietlenie... - spojrzy błagalnie Karski.
Na ten widok w 1651 odcinku "M jak miłość" Karnowski "zawinie ogon pod siebie" i zniknie, a Kasia natychmiast zajmie się badaniem ukochanego. Jak bardzo poważna okaże się sprawa zdrowia Jakuba?
Zobacz też: M jak miłość, odcinek 1655: Ciężka choroba Franki przekreśli największe marzenie Pawła. Zduński nigdy się o tym nie dowie?
Po wnikliwym badaniu w 1651 odcinku "M jak miłość" Kasia stwierdzi, że Jakub chyba symuluje wypadek. Ból Karski będzie odczuwał nie w tych miejscach, co powinien uzna doświadczona lekarka.
- Wkręcasz mnie! - orzeknie Kasia w 1651 odcinku "M jak miłość".
- Nie, no skąd... Naprawdę mnie boli! - będzie się upierał Jakub.
Ostatecznie jednak dobrze się stanie, że w 1651 odcinku "M jak miłość" Jakub - bardziej lub mniej prawdziwie - obolały przyjedzie do szpitala do Kasi. Lekarka wyzna mu, że jest dręczona przez Karnowskiego, który po prostu się na niej wyżywa. I Jakub stanie w jej obronie jak dzielny lew!
- Proszę pana, to jest klinika, nie poczekalnia dworcowa - zaatakuje Jakuba Karnowski. Karski będzie czekał, aby z nim "porozmawiać" sam na sam. - Proszę stąd iść!
- Jak to, wyrzuca pan pacjenta? Odmawia mi pan pomocy?
- Przecież nic panu nie jest - uśmiechnie się fałszywie Karnowski.
Jakub jednak stwierdzi, że potrzebny jest mu rentgen i chętnie poczeka. Wtedy Karnowski zaatakuje go po raz drugi.
- Posłuchaj, dziś wieczorem muszę się skupić z doktor Stawską na bardzo ważnych sprawach. I nie życzę sobie, żeby po moim oddziale kręciły się osoby postronne! Rozumiesz?
- Na "ważnych sprawach" czyli na jakich?
- Nic ci do tego! A teraz zjeżdżaj stąd po wezwę ochronę!
I tak Karnowski się doigra. Jakub w w 1651 odcinku "M jak miłość" nie wykona "poleceń" szefa oddziału i załatwi z nim to, po co przyszedł.
- A teraz posłuchaj, bo powiem to tylko raz - Karski dopadnie Karnowskiego w łazience. - Na żadnych sprawach z doktor Stawską nie będziesz się skupiał. Bo doktor Stawska to moja dziewczyna. Nadążasz? I trzymaj się od niej z daleka, bo przetrącę się tą twoją gładką twarzyczkę za każdym razem tak, że będziesz mnie wspominał za każdym razem, gdy spojrzysz w lustro!