M jak miłość, odcinek 1650: Ula i Bartek będą patrzeć jak Jakubczyk umiera. Śmierć ojca Uli nastąpi w przełomowej chwili - ZDJĘCIA

i

Autor: MTL Maxfilm M jak miłość, odcinek 1650: Ula i Bartek będą patrzeć jak Jakubczyk umiera. Śmierć ojca Uli nastąpi w przełomowej chwili - ZDJĘCIA

M jak miłość, odcinek 1650: Ula i Bartek będą patrzeć jak Jakubczyk umiera. Śmierć ojca Uli nastąpi w przełomowej chwili - ZDJĘCIA

2022-03-28 21:33

W 1650 odcinku "M jak miłość" Ula (Iga Krefft) i Bartek (Arkadiusz Smoleński) nie uratują ciężko chorego Bronisława Jakubczyka (Michał Breitenwald) przed śmiercią. Choroba ojca Uli doprowadzi go do krytycznego stanu, ale umierający Jakubczyk zdąży jeszcze pożegnać się z córką, zobaczyć jedyną wnuczkę i wspomnieć o tym, że napisał testament. Tam będzie wszystko co ma, wszystko co chciał przekazać Uli i jej rodzinie. Ostatnie spotkanie Lisieckich ze schorowanym pijakiem w 1650 odcinku "M jak miłość" będzie miało dramatyczny przebieg. Bo Jakubczyk nagle przestanie oddychać, a Ula i Bartek będą świadkami jak umiera na ich oczach. Sprawdźcie, co się stanie!

"M jak miłość", odcinek 1650 - poniedziałek, 4.04.2022, o godz. 20.55 w TVP2

Śmierć ojca Uli w 1650 odcinku "M jak miłość" będzie nieunikniona! Stan zdrowia Jakubczyka, u którego lekarze w szpitalu w Gródku już kilka miesięcy temu stwierdzili przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, nagle się pogorszy. Ula razem z Bartkiem i córką Kalinką (Oliwia Kępka) zdąży jednak odwiedzić umierającego Jakubczyka, który będzie wyglądał jak wrak człowieka. Przez lata ojciec Uli pił, żył jak nędzarz, a choroba jeszcze bardziej go dobije. Niestety w 1650 odcinku "M jak miłość" będzie już za późno na ratunek dla Jakubczyka, który umierając będzie chciał naprawić krzywdy, jakie wyrządził jedynej córce.

Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1650: Ojciec Uli przed śmiercią odpokutuje swoje winy. Wszystko będzie w testamencie! - ZDJĘCIA

Podczas ostatniego spotkania z ojcem Ula w 1650 odcinku "M jak miłość" usłyszy od niego słowa, na które czekała od dzieciństwa. Pijak po śmierci babci porzucił ją w domu dziecka, później pojawiał się co jakiś czas, żeby zatruwać jej życie i wyciągać pieniądze, a teraz w obliczu śmierci zrozumie jak wiele przysporzył Uli cierpienia. Na widok Kalinki schorowany Jakubczyk wzruszy się do tego stopnia, że w 1650 odcinku "M jak miłość" nagle straci przytomność. - Ula?! Twój ojciec chyba zemdlał! - krzyknie tylko Bartek. - Dzwoń po karetkę! - doda przerażona Ula, ale ani ona, ani jej mąż nie zrobią nic ponad to, by ocalić Jakubczyka.

Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1650: Poważne ostrzeżenie Barbary zmieni Łukasza na zawsze. Mostowiakowa uderzy w najczulszy punkt

Kiedy ratownicy w 1650 odcinku "M jak miłość" dotrą do domu w Uniszewie, gdzie skromny pokój wynajmuje Jakubczyk, ojciec Uli odzyska na chwilę przytomność i zdoła jeszcze z córką porozmawiać. Świadomy, że być może wypowiada swoje ostatnie słowa. - Chcę cię przeprosić za wszystko. Nie proszę o wybaczenie, bo na to nie zasługuję… Byłem złym człowiekiem i zmarnowałem życie swoje, ale przede wszystkim twoje. I już za późno, żebym mógł cokolwiek naprawić. Ale jesteś młoda, całe życie przed tobą… Posłuchaj, napisałem testament. Może chociaż tak będę mógł odpokutować swoje winy... W nim jest wszystko… - powie z trudem gdy będzie leżał na noszach w karetce.

Wtedy Ula w 1650 odcinku "M jak miłość" ostatni raz zobaczy ojca żywego. Zaraz po tym jak Jakubczyk trafi do szpitala w Gródku umrze. Dojdzie u niego do ostrej niewydolności oddechowej i zatrzymania krążenia, a lekarz Grzegorz (Janusz Onufrowicz) przekaże Uli wiadomość o śmierci ojca. 

M jak miłość. Koszmarny powrót ojca Uli.
Najnowsze