"M jak miłość" odcinek 1631 - poniedziałek, 24.01.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1631 odcinku „M jak miłość” ciężko chora babcia tragicznie zmarłej Marzenki w końcu opuści szpital. Tuż po wyjściu ze szpitala Aniela uda się do Mostowiaków, pod których opieką po śmierci Marzenki i Andrzejka (Tomasz Oświeciński), przebywa osierocona Kalinka, jedyna spadkobierczyni jej testamentu! Seniorka ciąglę nie będzie mogła pogodzić się z odejściem ukochanej wnuczki, która jako jedyna towarzyszyła jej w trakcie choroby. Wredna Beata (Izabela Warynkiewicz) nigdy nie interesowała się stanem babci, a pojawiła się w Grabinie tylko dlatego, iż myślała, że uda jej się namówić seniorkę do zmiany testamentu. W 1631 odcinku „M jak miłość” Aniela uzna, że musi wziąć się w garść, gdyż jeszcze ma po co żyć, dlatego po wyjściu ze szpitala uda się w odwiedziny do Kalinki, gdzie spotka ją niespodzianka!
Patrz też: M jak miłość, odcinek 1631: Ula i Bartek usłyszą decyzję sądu w sprawie Kalinki! Odbiorą im córkę? - ZDJĘCIA
Zobacz w GALERII ZDJEĆ wzruszające spotkanie Barbary i Anieli po latach w 1631 odcinku „M jak miłość” >>>
W 1631 odcinku „M jak miłość” widok Anieli nie tylko zaskoczy Ulę, ale przede wszystkim Barbarę! Dość szybko okaże się, że seniorki dobrze się znają, ale nie miały ze sobą kontaktu od lat, dlatego ich przywitanie będzie pełne wzruszeń!
- Anielka, bój się Boga. Sto lat cię nie widziałam – przyzna zszokowana jej wizytą Barbara.
- Dzień doby, Basiu – przyjaciółki wpadną sobie w objęcia.
Oczywiście w 1631 odcinku „M jak miłość” Barbara zaprosi Anielę na herbatkę, w czasie której Ula dowie się, że kobiety są przyjaciółkami sprzed lat, a nawet w przeszłości zakochały się w tym samym mężczyźnie! Co więcej, okaże się, że uczucia w seniorkach do miłości sprzed lat są wciąż żywe!
- Koleżanki z młodości, kto by pomyślał, co? – zagai je Lisiecka.
- No, myśmy się nawet podkochiwały w tym samym chłopaku! – zdradzi Barbara.
- Naprawdę?! – zdziwi się jeszcze bardziej Ula.
- Jak on miał na imię? – Barbara wróci myślami do przeszłości.
- No jak? Kazik! – przypomnij jej Aniela.
- Kazik, Kazik prawda! – potwierdzi.
- Mam kłopoty z pamięcią, ale nie takie jak wszyscy myślą – zaśmieje się Aniela.
Zobacz także: M jak miłość, odcinek 1631: Ostatnie chwile Basi i Dawida razem. Jaszewscy na zawsze wyjadą z Grabiny - ZDJĘCIA
Niestety miłe chwile w 1631 odcinku „M jak miłość” nie potrwają długo, gdyż myśli Anieli skupią się wokół zmarłych Marzenki i Andrzejka. Seniorka nie będzie mogła poradzić sobie z ogromnym bólem po stracie ukochanej wnuczki, ale swoim przyjacielskim ramieniem kolejny raz obejmie ją Barbara!
- Ach, czasami wolałabym niczego nie pamiętać ani nie czuć – zasmuci się nagle babcia Marzenki.
- Tak nam przykro, bardzo kochaliśmy Marzenkę. Z Andrzejem tworzyli taką cudowną, ciepłą rodzinę. Przeżywamy to i nie dziwię się, że dla ciebie to jest taka smutna sprawa – podtrzyma ją na duchu.
- Myślałam, że się już z tego nie podniosę, ale jest przecież Kalinka. Bardzo się o nią martwię i muszę zrobić wszystko, żeby dziecko mojej Marzenki miało… - nie skończy zdania, gdyż w tym momencie w 1631 odcinku „M jak miłość” u Mostowiaków kolejny raz zjawi się bezduszna Beata, która będzie próbować przeciągnąć babcię na swoją stronę i wmówić jej, że to złą rodzina!