"M jak miłość" odcinek 1628 - wtorek, 11.01.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1628 odcinku "M jak miłość" Bartek nie będzie sobą, co przede wszystkim widzi Ula. Mężczyzna oszalał na punkcie wyśledzenia mordercy brata i może byłoby to zrozumiałe, gdyby przy tym aż tak się w to nie angażował emocjonalnie co oddziałuje na jego rodzinę. W 1628 odcinku "M jak miłość" Ula, Bartek i Kalinka będą jechali samochodem ale szybko okaże się, że na drodze jest sporo psycholi, którzy nie dbają o życie innych. Jeden z nich niemal spowoduje wypadek, a Ula i Kalinka mogłyby znaleźć się w poważnym zagrożeniu, gdyby nie pasy.
- Bartek, co ty robisz? Zwolnij! Nie jedź tak szybko! - powie przerażona Ula, ale mąż ją zignoruje i zacznie pędzić drogą. - Dobra, zjedź tu na pobocze, natychmiast. Zjedź samochodem na pobocze - wrzaśnie, by otrzeźwić Lisieckiego, a on łaskawie się zatrzyma. Ula z przerażeniem zobaczy, że mąż kompletnie się zmienił i nad sobą nie panuje.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1629: Bartek zabije Jaszewskiego? Dawid go nie powstrzyma, ale Rogowski stanie w obronie mordercy Andrzejka i Marzenki
- Co ty wyprawiasz? - zapyta zszokowana Ula w 1628 odcinku "M jak miłość", kiedy już wysiądzie z auta na poboczu. - Ja wyprawiam? A widziałaś co on wyprawia? - zapyta wściekły Bartek. - Mógł nas zabić! - doda dobitnie. - To rozumiem, że teraz każdego kierowcę będziesz tak ścigał, tak? - zapyta Lisiecka. - Jeśli będzie taka potrzeba to będę gonił - odpyskuje Bartek i będzie chciał jechać dalej. - Nie Bartek, ty nigdzie nie pojedziesz dopóki się nie uspokoisz. My nie jesteśmy już sami. Jesteśmy odpowiedzialni za dziecko i chyba naprawdę starczy nieszczęść w tej rodzinie - powie Ula i spojrzy na Kalinkę.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1632: Budzyński ostatni porozmawia z Wernerem przed samobójstwem. To co od niego usłyszy Adam wszystko zmieni
W 1628 odcinku "M jak miłość" pech zechce, że Bartek zatrzyma się pod sklepem, gdzie zaparkuje również kierowca, który niemal spowodował wypadek. Lisiecki natychmiast doskoczy do drzwi samochodu i wywlecze rywala na zewnątrz. - O mało nas nie zabiłeś! - wysyczy wściekły Bartek i zacznie szarpać mężczyznę. - Spadaj gościu - rzuci kierowca w 1628 odcinku "M jak miłość". - Przez takich jak ty, nie żyje moja rodzina - rzuci Lisiecki, a Ula zacznie się wydzierać, że ma puścić kierowcę. W Bartka wstąpi szał i nie zapanuje nad sobą. Nie zniesie myśli że oni też mogli zginąć na drodze, jak Marzenka i Andrzejek.