"M jak miłość" odcinek 1627 - poniedziałek, 10.01.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1627 odcinku "M jak miłość" Iza i Marcin ostatecznie się pojednają. Po długim kryzysie, który niemal zniszczył ich małżeństwo, przyjdzie czas na wielki powrót szczęśliwej rodzinki. Jakiś czas temu w "M jak miłość" Chodakowscy zdecydowali się na separację, a Iza wyjechała z dziećmi do Gródka. Miała odpocząć od problemów, ale szybko okazało się, że Marcin nie odpuści i jeździł pod miasto do rodziny. Tam ich relacje stopniowo się poprawiały, ale dopiero w 1627 odcinku "M jak miłość" wszystko się wyjaśni. Zanim to jednak nastąpi, Chodakowskich czeka dramat. Iza nie będzie świadoma, że mąż bierze udział w szaleńczej akcji, w której dojdzie do strzelaniny, a on wyląduje w szpitalu! Chodakowska będzie miała w planach jechać do Anety (Ilona Janyst) i Olka (Maurycy Popiel) na kolację, ale nie dojedzie na miejsce, bo dowie się, że mąż jest w niebezpieczeństwie.
Przeczytaj: M jak miłość. Wielki smutek na Wigilii u Mostowiaków. Przy stole w Grabinie zabraknie bardzo ważnej osoby - WIDEO, ZDJĘCIA
W 1627 odcinku "M jak miłość" Iza wpadnie na szpitalny oddział, gdzie usłyszy najgorsze. - Facet jest już na bloku, rana postrzałowa. Przed chwilą zaczęła się operacja, lekarze mówią, że... - usłyszy rozmowę Chodakowska, która od razu pomyśli, że chodzi o jej męża. On jednak pojawi się w drzwiach gabinetu zabiegowego i uspokoi żonę. - Spokojnie, kochanie, nic mi nie jest... - powie do Izy w 1627 odcinku "M jak miłość". Izie spadnie kamień z serca i natychmiast zdecyduje, że rzuca życie w Gródku i wraca z dziećmi do Warszawy.
Przeczytaj: BrzydUla 2, odcinek 222: Seks Aldony i Marka na oczach Uli! Dobrzańska świadkiem ostrej zabawy byłego męża - ZDJĘCIA
- Koniec z tymi wygłupami! Wracam z dziećmi do Warszawy, do domu. I nie próbuj ze mną dyskutować! - rzuci do męża w 1627 odcinku "M jak miłość". - Nie ośmieliłbym się... Ale co z twoją pracą? - zapyta Chodakowski, ale Iza od razu stwierdzi, że do Gródka może dojeżdżać. - A szkoła naszego geniusza? Przedszkole Majki? - zacznie dopytywać Marcin, ale Iza na wszystko znajdzie jednak rozwiązanie. - A my i nasza rodzina? Boże, Marcin, ja dzisiaj myślałam... Że to już koniec... - wyzna rozedrgana kobieta, która będzie przez chwilę przekonana, że mąż umarł. - Jakoś to poukładamy, będziemy kontynuować terapię... Ale chcę tu być, przy tobie... Muszę mieć na ciebie oko - podsumuje Iza w 1627 odcinku "M jak miłość" i tym sposobem Chodakowscy pogodzą się na dobre, a kryzys małżeński zostanie zażegnany.