"M jak miłość" odcinek 1627 - poniedziałek, 10.01.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1627 odcinku "M jak miłość" Kamil będzie zdesperowany, bo małej Poli zacznie szukać policja, a w mediach pojawią się jej zdjęcia z informacją o zaginięciu. Wszystko przez porwanie i wtargnięcie Weroniki i jej partnera bandyty do domu Gryca. W 1625 odcinku "M jak miłość" kryminalista Bartosz (Michał Kruk) tak popchnie Anitę (Melania Grzesiewicz), że ta straci przytomność. Odtąd dziewczynka zniknie, prawnik odejdzie od zmysłów i będzie robił wszystko, by odnaleźć dziecko. Szybko się okaże, że policja jest bezradna, a on postanowi zwrócić się o pomoc do Marcina (Mikołaj Roznerski). Chodakowski od razu zacznie poszukiwania i trafi pod dom matki Weroniki, która nigdy nie lubiła Kamila. Zaprzeczy, że córka i wnuczka się u niej ukrywają, ale to nie będzie prawda. Okaże się, że w środku jest też Bartosz, który napadnie na detektywa z bronią w ręku i zacznie się walka na śmierć i życie.
Przeczytaj: Barwy szczęścia, odcinek 2550: Wielka radość u Pyrków. Iwona przekaże bliskim wspaniałą wiadomość - ZDJĘCIA
Weronika w poprzednich odcinkach "M jak miłość" udowodniła, że zależy jej głównie na pieniądzach, a nie na dziecku. Traktowała Polę jak zabawkę, a nie czujące dziecko. Właśnie dlatego Gryc się zaweźmie i w 1627 odcinku "M jak miłość" wygra z wyrodną matką dziewczynki! Weronika wyląduje na komisariacie, a prawnik odzyska dziecko. - Tato, jesteś! - powie wystraszona Pola. - Nareszcie! Tak się bałem... - westchnie bliski płaczu Gryc. W 1627 odcinku "M jak miłość" wszystko się wyjaśni, a prawnik wreszcie będzie mógł przytulić córeczkę, o którą tak się bał.
Przeczytaj: Pierwsza miłość, odcinek 3343: Żenujący powrót Emilki i Marcina z Wadlewa. Mocno się zdziwią na widok seksu w mieszkaniu - ZDJĘCIA
Tymczasem Weronika w 1627 odcinku "M jak miłość" zostanie przesłuchana i aresztowana i raczej nie będzie mowy, że sąd pozwoli jej przejąć pełnię praw do opieki nad Polą. Kamil jeszcze tego samego dnia zgłosi się do Marcina i osobiście mu podziękuje. - Cześć. Coś się stało? - zaniepokoi się detektyw na widok Gryca. - Nie , tylko z tych nerwów zapomniałem ci podziękować - powie adwokat. - Nigdy w życiu ci tego nie zapomnę, jestem twoim dłużnikiem. Na zawsze - doda i zmęczony wróci do bezpiecznego już dziecka.