"M jak miłość" odcinek 1603 - poniedziałek, 4.10.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1603 odcinku "M jak miłość" okaże się, że Iza nie rzuca słów na wiatr. Ma konkrety plan, który ma zadziałać na męża. Złoży pozew rozwodowy i będzie miała nadzieję, że wstrząśnie on Marcinem. Tylko Michałowi zwierzy się, że czeka na konkretną reakcję męża. Iza uzna, że jeśli Marcin otrzeźwieje na widok pisma i zacznie walczyć, jest jeszcze dla nich nadzieja. Niestety mężczyzna jedyne co zrobi, to użalanie się Karskiemu.
- Co się stało? -zapyta się Karski. - Sądziłem... miałem nadzieję, że Iza... że ona... się z tego pozwu wycofa... - przyzna załamany Chodakowski w 1603 odcinku "M jak miłość".
- Wystąpiła o rozwód? - dopyta Jakub, a Marcin zrezygnowany kiwnie głową. - Dopiero dziś do mnie dotarło, że to się dzieje naprawdę. Jakiś abstrakt. Świat wali ci się na głowę, a tu drzewa kwitną, ptaki śpiewają... - szczerze powie Chodakowski.
Przeczytaj: Piotrek z M jak miłość potwornie cierpi z bólu! Marcin Mroczek błaga fanów o ratunek - WIDEO
Iza w 1603 odcinku "M jak miłość" przekona się, że jej plan nie działa. Marcin miał stanąć na nogi, zacząć walczyć o nią i dzieci. Podejdzie męża, a ten nie wyrazi żadnej reakcji. Kobieta nie zrozumie postępowania Chodakowskiego.
- Złożyłam ten pozew, bo miałam nadzieję, że to Marcinem jakoś wstrząśnie, że go otrzeźwi... Ale on po prostu przyjął to do wiadomości... - powie załamana Iza w 1603 odcinku "M jak miłość".
- Spodziewałam się po nim wszystkiego, tylko nie tego, że tak łatwo zaakceptuje moją decyzję - doda i nie przewidzi, że mąż przeżywa katusze, ale nie umie sobie z nimi poradzić i uznał, że skoro decyzja zapadła, on nie ma szans odzyskać żony, która złożyła pozew specjalnie, by uświadomić mu powagę sytuacji.
Przeczytaj: Gwiazda M jak miłość zniknęła nagle, bo lada moment urodzi dziecko! Tak Ilona Janyst ukrywa ciążę w serialu - ZDJĘCIA
Michał w 1603 odcinku "M jak miłość" wstawi się za mężczyzną i spróbuje uświadomić Izę w toku jego rozumowania.
- Nie chcę tłumaczyć Marcina, ale znam dobrze ten problem. Czasem przychodzi w życiu taki moment, kiedy człowiek uświadamia sobie, że musi odpuścić. I robi to. Po prostu... - powie Michał, ale Iza pójdzie o krok dalej.
Jej plan w 1603 odcinku "M jak miłość" przerodzi się w prawdziwą podłość, bo wykorzysta fakt, że o rozwodzie nie wiedzą jeszcze ich dzieci. Specjalnie zaprosi męża do domu i pod pretekstem przygotowania maluchów na rozwód rodziców, znów da mężowi szansę do walki. Na miejscu wywiąże się kolejna afera, a wszystko przez propozycję pracy, którą złoży Izie narzeczona Iwańskiego (Robert Czechowski). Okaże się, że mogłaby zacząć pracę w gazecie "Głos Gródka", co oznaczałoby przeprowadzkę. Marcin wścieknie się na tę myśl.
- Bo jak to sobie dalej wyobrażasz, Marcin? Mam tu mieszkać bez ciebie? Jakby nic się nie zmieniło? - wyzna zraniona Iza.
- I zabierzesz dzieci? Tak po prostu?! A ja? Rozumiem, że moje zdanie już się nie liczy? Mówiłaś, że musimy zadbać o dzieci, żeby wiedziały, że mimo wszystko, mimo tego cholernego rozwodu... wciąż są i zawsze będą dla nas najważniejsze... A teraz chcesz im zafundować taką rewolucję? - zapyta wściekły Chodakowski.
- Chciałam to z tobą omówić... Jeszcze nie podjęłam ostatecznej decyzji - wywinie się Iza, a mąż wypomni jej, że właśnie podjęła, dokładnie tak, jak z rozwodem.