"M jak miłość" odcinek 1601 - poniedziałek, 27.09.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1601 odcinku "M jak miłość" zobaczymy ostatnie szczęśliwe chwile w życiu Basi i Dawida. Para ucieknie z wycieczki szkolnej i wyjedzie do Warszawy. Tam, nad Wisłą będą szaleć jak dzieciaki i bardzo poważnie rozmawiać, jak dorośli. Tam wtedy właśnie, tuż przed nagła utratą przytomności Dawid zdobędzie się na niezwykłe szczere wyznanie...
Wszystko zacznie Basia, która w 1601 odcinku "M jak miłość" pod wpływem impulsu wyzna Dawidowi, jak bardzo jest szczęśliwa. Szczere wyznanie nastolatki poruszy serce chłopaka i powie słowa, jakich prawdopodobnie nie wypowiedział nigdy wcześniej do nikogo!
- Wiesz, że to najlepszy dzień w moim życiu?
- Tak?
- Tak, ty jesteś najlepszy...
- Gdybyś mnie znała, tak naprawdę mnie znała, to nie wiem, czy byś tak powiedziała. Wiesz?
Zobacz także: M jak miłość, odcinek 1601: Dawid umrze? Zrozpaczona Basia nie zdąży uratować chłopaka! - ZDJĘCIA
W tym momencie 1601 odcinka "M jak miłość" Basia naprawdę się zdziwi, bo przecież jest wpatrzona w Dawida jak w obrazek i ani przez sekundę nie podejrzewała go o nic złego.
- Zrobiłem w życiu parę niefajnych rzeczy... Pamiętasz moją była dziewczynę? Kaja, ta ze zdjęcia... Powiedzmy, że zachowywałem się wobec niej nie fair. I wobec ciebie też nie byłem ok. Wiesz, jak dopiero się poznaliśmy...
- Ale jak to? Nie rozumiem?
- No po prostu... Nie brałem cię na poważnie, wiesz? Ale słuchaj... Masz coś w sobie takiego, że mnie rozbrajasz... Może przez to nawet kiedyś znudzi mi się bycie takim dupkiem dla wszystkich...
Minutę później w 1601 odcinku "M jak miłość" wszystko się skończy. Dawid nagle straci przytomność, a zrozpaczona Basia będzie szukać dla niego ratunku. Niestety, w międzyczasie Artur i Marysia ustalą, że chłopak choruje na nieuleczalnego raka - białaczkę. Czy Dawid jeszcze obudzi się w szpitalu? Być może tam nad Wisłą odbył ze swoją dziewczyną ostatnią rozmowę i stał się dobrym człowiekiem.