"M jak miłość" odcinek 1595 po wakacjach - poniedziałek, 6.09.2021, godzina emisji - 20.55 w TVP2
Tadeusz i Ola z "M jak miłość" to para bohaterów, która w nowym sezonie po wakacjach 2021 zbliży się do siebie w zaskakujących, ale i tragicznych okolicznościach. Ich wątek ruszy w 1595 odcinku "M jak miłość" kiedy Ola już po urodzeniu córki Gabrysi (Sara Lesiczka) zostanie skazana na los samotnej matki. To nie Tadeusz, ale grabarz Leon (Dariusz Toczek) okazał się ojcem dziecka Oli, ale mieszkanka Grabiny chciała wrobić w ojcostwo właśnie bogatego sadownika. Od początku żałowała, że nie wyszło jest z Tadkiem, że rozstali się po jednej nocy, a on zaczął szukać przygód gdzie indziej. Ola, żeby się pocieszyć przespała się z Leonem. Jednak grabarz okazał się totalnie nieodpowiedzialnym facetem.
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1595: Mateusz Mostowiak z inną twarzą! Kim jest chłopak, który go udaje? ZWIASTUN
W 1595 odcinku "M jak miłość" Ola zwierzy się Uli (Iga Krefft), którą poznała w domu Mostowiaków w wieczór gdy zaczęła rodzić, że ojciec Gabrysi nie chce jej znać. Nie dość, że grabarz wyrzeknie się córki, to jeszcze nie będzie chciał jej nawet zobaczyć. Wmówi Oli, że ma fobię na widok niemowlaków. Na pocieszenie da Oli pieniądze na wychowanie córki, ale i tak w 1595 odcinku "M jak miłość" samotna dziewczyny z Grabiny znajdzie się w dramatycznej sytuacji życiowej. Bo z mieszkania będzie chciała ją wyrzucić właścicielka, której nie spodoba się fakt, że mieszka u niej panna z dzieckiem!
O dramacie Oli w 1595 odcinku "M jak miłość" Ula wspomni Tadeuszowi. Akurat szef będzie się rozstawał z kolejną partnerka na jedną noc. A Bartek (Arkadiusz Smoleński) zobaczy Kiemlicza w naprawdę fatalnym stanie. - Co szef taki roztargniony? Znowu miłosne rozterki? Która tym razem - Tereska, Halinka?
- To wcale nie jest zabawne, wiesz co młody! Te kobiety mnie kiedyś zgubią! Z Teresą zerwałem wczoraj, a Halina... Szkoda gadać. Ja już po prostu tego wszystkiego mam dość. Może to nawet jest lepiej, mężczyzna jak jak sam, to ma święty spokój!
- A ja myślę, że Ulka miła rację. Każdy facet, nawet największy twardziel potrzebuje miłości... - oceni Lisiecki z lekką kpiną w głosie.
- Bartek jeszcze jedno słowo, a polecę ci po pensji! - rzuci gniewnie Tadeusz w 1595 odcinku "M jak miłość". Prawda będzie jednak taka, że sadownik po tragicznej śmierci narzeczonej w wypadku nie potrafi ułożyć sobie życia z jedną kobietą, bo zwyczajnie wmawia sobie, że już wielką miłość przeżył!
Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1595: Ula z dzieckiem innego! Bartek uzna je za swoje - ZWIASTUN
Na samo wspomnienie o Oli w 1595 odcinku "M jak miłość" Tadeusz będzie gotów na każde poświęcenie. Zapłaci nawet za jej mieszkanie, by była kochanka z córką nie wylądowała na ulicy. Zyska tym samym wdzięczność Oli, która będzie nadal łudziła się, że ona i Tadeusz mogą być jeszcze razem. Zwłaszcza po tym jak ją i Gabrysię w 1595 odcinku "M jak miłość" potraktuje Leon.
- Tadeusz chciałam... Jak ja mam ci dziękować? Ja i Gabrysia... To naprawdę miłe, że ktoś się za nami ujął. Poradziłabym sobie sama, ale doceniam twoje intencje. Naprawdę bardzo, bardzo ci dziękuję... - wdzięczna Ola w 1595 odcinku "M jak miłość" rzuci się sadownikowi w ramiona. Nawet Ula i Bartek zauważą, że między tą dwójką wciąż iskrzy i jeszcze na pewno nie wszystko skończone.