"M jak miłość" odcinek 1583 - poniedziałek, 19.04.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1583 odcinku "M jak miłość" Kinga przeżyje koszmar. Po zwolnieniu Ali (Alicja Ostolska), Ewki (Jowita Chwałek) i Lilki (Monika Mielnicka), bistro podupadnie. Dziewczyny zorganizowały przecież skandaliczną imprezę, gdzie interweniowała policja, strasząc Zduńską sądem! Żona Mateusza (Krystian Domagała) skompromitowana wyjedzie do Australii, ale Ala się nie podda. Wkrótce w "M jak miłość" będzie błagać Zduńską o powrót do pracy. Osłabiony skład personelu w bistro pogorszy się, kiedy kucharz również złoży wypowiedzenie. Załamana Kinga będzie musiała radzić sobie sama, a to początek jej wielkich kłopotów!
Przeczytaj: M jak miłość: Kinga i Staszek będą ratować Alę po stracie Rafała. Koszmar morderstwa brata powróci! Nastolatka znów spróbuje się zabić?
W 1583 odcinku "M jak miłość" z pomocą Kindze ruszy Franka (Dominika Kachlik), która pomoże jej w gotowaniu i cateringu w lokalu. To jednak nie załatwi problemów Zduńskiej, które przede wszystkim rozpętają się w jej rodzinnym domu. Po niedawnym kryzysie jej i Piotrka, wydawałoby się, że nic ich nie zniczy. Nic bardziej mylnego, bo w "M jak miłość" czeka ich tragedia, za którą będzie stał nie kto inny, jak Marszałek (Emilian Kamiński), który wpadnie na najgłupszy pomysł z możliwych. Zduńscy oniemieją!
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1582: Marcin odnajdzie Izę i dzieci na ulicy! To potrząśnie Chodakowskim
W 1583 odcinku "M jak miłość" Marszałek przyjdzie na Deszczową z fajerwerkami. Niestety szybko się okaże, że kompletnie nie umie się nimi obsługiwać, bo fajerwerki wybuchną! W chwilę rozpęta się pożar, a przecież ogień potrafi w krótkim czasie zniszczyć dorobek życia. Zduńscy będą przerażeni, ale na szczęścia nic się nikomu nie stanie. Marszałek narazi się na wściekłość Kingi i Piotrka i tym razem przesadzi. Nie wiadomo jeszcze jak duże zniszczenia poczyni pożar, ale na pewno Marszałek doprowadzi do skrajnie niebezpiecznej sytuacji.