"M jak miłość" odcinek 1559 - wtorek, 19.01.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1559 odcinku "M jak miłość" Kisielowa odwiedzi o poranku Janka i Sonię z niecodziennymi prezentami. Dumna ciotka Soni przyzna, że spotkała się ze znaną jej wróżką Calistą i kupiła od niej za grubą kasę prezenty dla narzeczonych!
- Oczywiście jako sołtys, muszę trzymać rękę na pulsie! Mam dla was parę drobiazgów - powie dumna z siebie ciotka Soni.
- Amulet! Zapewnia miłość aż po grób - dumna z siebie Kisielowa wręczy jej drobiazg. - A to dla Janka! Gwarantuje długie i udane życie małżeńskie!
- To jak w końcu: życie czy pożycie gwarantuje - wyśmieje prezent Janek.
Zobacz też: M jak miłość, odcinek 1559: Ojciec Lilki złamie ważną przysięgę! Mateusz zabroni mu zbliżać się do żony
W końcu los sprawi, że w 1559 odcinku "M jak miłość" zakochana para policjantów spotka wróżkę Kisielowej osobiście. Kobieta źle zaparkuje i należał się jej będzie mandat. Ale wróżka postanowi wykpić się z kłopotu inaczej...
- Pani wybaczy, ale ja nie wierzę w żadne wróżby - powie twardo Janek. - A mandat i tak już wypisałem...
W tym momencie 1559 odcinka "M jak miłość" rozbawiony Janek jednak da się namówić błagalnemu spojrzeniu narzeczonej i pokaże swoją dłoń wróżce. Ale na jej widok twarz Calisty zrobi się blada jak ściana!
- Wie pan, co? Zapłacę ten mandat! Trudno, zapłacę - powie zdenerwowana Cyganka poważnym tonem.
- Ale co pani tam zobaczyła? - zapyta zaniepokojona Sonia.
- Nic takiego... Ale uważaj na siebie, kochany. Bardzo na siebie uważaj! - powie Calista dosłownie ucieknie.
W tym momencie 1559 odcinka "M jak miłość" Janek spróbuje pocieszyć przerażoną ukochaną. - Daj spokój, chyba w to nie wierzysz? Gdyby ona naprawdę potrafiła przewidzieć przyszłość, nie stanęłaby na zakazie. Wiedziałaby, że będziemy chcieli wlepić jej mandat.
- Ale ostatecznie go nie wlepiliśmy, więc może właśnie to przewidziała! - zauważy trzeźwo Sonia.
- Nie wierzę we wróżki, amulety, żadne takie zabobony - doda twardo Janek.
W końcu komendant w 1559 odcinku "M jak miłość" z uśmiechem wyjmie z kieszeni amulet od Kisielowej i zacznie celować nim do kosza na śmieci! Sonia złapie go za rękę przerażona:
- Co ty robisz?!
- Zaraz, to ty uważasz, że ten amulet jest mi potrzebny? - zapyta uśmiechnięty Janek.
- Nie, zdecydowanie nie! - odpowie z pięknym uśmiechem przekonana o swojej dozgonnej do Janka miłości.
I tak oboje narzeczeni w 1559 odcinku "M jak miłość" zgodnie pozbędę się amuletu od ciotki, który miał gwarantować im miłość aż po grób. A już w 1562 odcinku "M jak miłość" śmiertelne strzały mafijnego zabójcy, ranią Janka tuż przed ślubem z Sonią pod kościołem w Lipnicy!
Trudno serio zakładać, że wróżby i amulety spowodują dramatyczne wydarzenia - mordercy naprawdę podążają tropem Janka od dawna i w 1559 odcinku "M jak miłość" będą już bardzo blisko! Ale z drugiej strony... Po co było kusić los?