"M jak miłość" odcinek 1556 - poniedziałek, 11.01.2021, o godz. 20.55 w TVP2
Ślub Soni i Janka w "M jak miłość" odbędzie się jeszcze we wrześniu. A ponieważ w 1556 odcinku "M jak miłość" narzeczeni odwiedzą plebanię księdza z Lipnicy w sobotę, 5 września, który zapisze ich na ostatni wolny termin w miesiącu, to do uroczystości zostanie naprawdę niewiele czasu. Przygotowania do ślubu policjantów ruszą pełną parą. Wybiorą świadków, Sonia pożyczy suknie ślubną od Uli (Iga Krefft) i załatwią zaproszenia.
Co prawda Jankowi w 1556 odcinku "M jak miłość" nie spodoba się, że to jego była ukochana stanie obok Soni przy ołtarzu, ale nie będzie protestował. - Wiem, ale to był impuls. Przymierzałam sukienkę i Ula teraz ma teraz bardzo poważne problemy. Biedna jest... Była taka przygnębiona, że chciałam ją podnieść na duchu... - wyjaśni Sonia ukochanemu.
Patrz też: M jak miłość, odcinek 1558: Kinga znów będzie matką! Rodzina Zduńskich powiększy się o piąte dziecko
Sonia i Janek przed ślubem w 1556 odcinku "M jak miłość" nie będą świadomi, że czyha na nich śmiertelne niebezpieczeństwo, że cały czas obserwuje ich bandyta z przeszłości Morawskiego. Tajemniczy Max Gadowski (Jarosław Rabenda) skrzyknie swoich ludzi, by przygotowali dla nowożeńców makabryczny prezent ślubny! A do tego zakochanych czeka jeszcze wizyta w "jaskini lwa", czyli wręczenie zaproszenia cioci Kisielowej.
Ponieważ nie zastaną jej w domu, to w 1556 odcinku "M jak miłość" pójdą do Mostowiaków, żeby osobiście zaprosić Barbarę (Teresa Lipowska) i całą rodzinę na ślub. - Co wy tacy uroczyści, uśmiechnięci? - zapyta zaskoczona Barbara na widok niespodziewanych gości. - Czy coś się stało? - Kisielowa, która odwiedzi przyjaciółkę będzie przeczuwała najgorsze.
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1556: Ula zniszczy najpiękniejszą chwilę w życiu Soni. Nie zniesie jej ślubu z Jankiem
Przy okazji w 1556 odcinku "M jak miłość" Sonia i Janek przekażą wszystkich szczęśliwą wiadomość. Będzie chodziło o ciążę i dziecko, które połączy ich jeszcze silniej? Niestety nie, dobra nowina to przyspieszony termin ślubu, przesunięty z października na ostatnią sobotę września. - Chcieliśmy obie panie zaprosić na nasz ślub...-zacznie Janek. - Cudownie! No gratulację, cieszę się! Wreszcie jakaś dobra wiadomość! - Barbara aż podskoczy z radości.
Ale Kisielową w 1556 odcinku "M jak miłość" aż zamuruje na wieść o szybkim ślubie Soni i Janka. - Jak to? Kiedy? A dlaczego nikt nie mną nie konsultował terminu ślubu i zaproszeń?! I czy naprawdę ja muszę się o wszystkim dowiadywać jako ostatnia?!- Ciocia, gwarantuję ci, że byłaś pierwsza, do której poszliśmy! - zapewni Sonia.
Ciotka panny młodej w 1556 odcinku "M jak miłość" wpadnie jednak w panikę widząc termin ślubu.- Dziękuję, tak na to czekałam... Ale jak to? Zaraz, przecież to już za chwilę! Rany Julek ja muszę dzwonić do krawcowej! Do modystki... Po chwili przekaże Jankowi prezent, który przygotowała dla niego właśnie z okazji wkroczenia w małżeński stan. - Ja też mam dla ciebie Janku. Lista mężowskich obowiązków... Tak na wszelkie wypadek. Zafoliować, żeby się nie pogniotło, nie zabrudziło...
- Wykuję na blachę, dziękuję! - Janek z trudem powstrzyma śmiech.
i
i
i
