"M jak miłość" odcinek 1553 - wtorek 22.12.2020, o godz. 20.55 w TVP2
W 1553 odcinku "M jak miłość" Ula zrobi rodzinie niespodziankę i bez żadnej zapowiedzi pojawi się w Grabinie. Najbardziej ucieszy się Barbara, która dosłownie wybuchnie radością na widok wnuczki.
- Ula?... Uleńka! No nie, ja chyba śnię! - Barbara będzie tulić i ściskać wnuczkę w 1553 odcinku "M jak miłość".
Niestety radość nestorki rodu Mostowiaków nie będzie trwała długo. Właśnie od Uli dostanie nowe wieści o Marki (Kacper Kuszewski) u Ewie (Dominika Kluźniak) i dowie się, że być może już nigdy nie zobaczy swojego ukochanego syna (Kacper Kuszewski) - więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Zobacz także: M jak miłość, odcinek 1552: Barbara milczała przez lata! Wreszcie wyjawi Basi co zrobił jej ojciec
A to nie będzie koniec złych wieści, które pojawią się w Grabinie razem z Ulą w 1553 odcinku "M jak miłość". Żona Bartka wróci, żeby zmierzyć się z wielkimi problemami finansowymi siedliska, których zdążyła narobić, zanim odleciała do Australii. Co gorsze, na ich rozwiązanie będzie miała pomysł, który zagraża całej rodzinie!
Czytaj więcej: M jak miłość, odcinek 1553: Ula wypędzi rodzinę Bartka z siedliska. Przez nią Marzenka i Andrzejek stracą dom - ZDJĘCIA
W 1553 odcinku "M jak miłość" rodzina będzie starała się ukryć przez Barbarą problemy Uli. Ale skoro nawet oszukiwany przez Ulę Bartek zacznie rozmyślać, czy jeszcze w ogóle kocha żonę, to czy można uwierzyć, że przed panią Mostowiak cokolwiek da się ukryć?
- Nie wiem jak mogłam mu to zrobić! Nie wiem, jak mogłam być tak głupia! - będzie rozpaczać w samotności Ula w 1553 odcinku "M jak miłość". I niestety zapowiada się na to, że również Barbara przeżyje chwile wielkiego smutku z powodu ukochanej wnuczki.