"M jak miłość" odcinek 1552 - poniedziałek, 21.12.2020, o godz. 20.55 w TVP2
W 1552 odcinku "M jak miłość" Basia okropnie obrazi się za zachowanie Artura, który za jej plecami odebrał telefon od jej nowego chłopaka, co ona uzna za brak szacunku i poszanowania prywatności. Dlatego już od rana na każdym kroku będzie mu dogryzać. Pozwoli sobie na ciut za dużo, jak na 11-latkę. W końcu w 1552 odcinku "M jak miłość" dojdzie do przyjęcia imieninowego Marysi (Małgorzata Pieńkowska), w którym uczestniczyć będzie rodzina. Wtedy właśnie rozpęta się prawdziwe piekło.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1552: Szaleństwo Franki doprowadzi Pawła do takiego stanu. Dla niej zaryzykuje życie
W 1552 odcinku "M jak miłość" Artur opowie Pawłowi (Rafał Mroczek) o swoich kłopotach z córką, ale nie będzie wiedział, że ta stoi tuż za nim.
- Twierdzi, że zrobiłem jej siarę, że ten Miłosz już nigdy do niej nie zadzwoni, w ogóle masakra...
- Mało mnie jeszcze upokorzyłeś??? Oczywiście musiałeś wszystkim powiedzieć! Jeszcze się z tego śmiejesz! - wybuchnie dziewczyna przy wszystkich gościach.
W 1552 odcinku "M jak miłość" to Barbara postanowi zainterweniować i weźmie wnuczkę na rozmowę.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1552: Marysia i Artur zmarnują Pawłowi życie? Barbara ich uratuje
Aby uspokoić rodzinną kłótnię w 1552 odcinku "M jak miłość", Barbara wyzna nastolatce swą tajemnicę.
- Wiesz, coś ci powiem. Jak byłam w twoim wieku, to mój tata też przegonił mojego pierwszego chłopaka
- Nie było ci przykro babciu?
- No bardzo, ale ojcowie czasem nie bardzo wiedzą jak się zachować, kiedy ich córki dorastają. Chociaż czasem mają rację. Jeżeli ten twój chłopak tak się przestraszył taty, to może on wcale nie był war ciebie.
W 1552 odcinku "M jak miłość" Barbara uspokoi sytuację rodzinną swoją małą tajemnicą, która poprawi Basi humor.