"M jak miłość" odcinek 1553 - wtorek 22.12.2020, o godz. 20.55 w TVP2
W 1553 odcinku "M jak miłość" do Grabiny ponownie zawita Ula. Jakiś czas temu wyjechała do Australii, głownie przez duży dług, którego narobiła sobie w Polsce. Jak się okaże, dziewczyna nie wróci z pozytywnymi wiadomościami. Wręcz przeciwnie, przywiezie ze sobą masę problemów. Niczego nieświadomy Bartek ucieszy się na widok żony, a niedługo potem postanowią wspólnie odwiedzić Marzenkę i Andrzejka, którzy mogą zapamiętać tę wizytę na długo... W 1553 odcinku "M jak miłość" Ula nieźle namiesza.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1553: Barbara dostanie od Uli nowe wieści o Marku i Ewie! Straci syna na zawsze
W 1553 odcinku "M jak miłość" Ula wyzna Marzence, że planuje sprzedać siedlisko.
- Czy jest sens kopać się z koniem? Może trzeba to wszystko po prostu zamknąć i sprzedać? - powie.
Reakcja Marzenki będzie natychmiastowa - stanowczo się sprzeciwi takiej decyzji. Nie dość, że to dorobek rodzinny, to jeszcze ona i Andrzejek zostaliby bez dachu nad głową! Są przyzwyczajeni do życia w siedlisku, a jeśli Ula faktycznie sprzeda piękne miejsce, tak jak założy w 1553 odcinku "M jak miłość", oni zostaliby z niczym.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1552: Marysia i Artur zmarnują Pawłowi życie? Barbara ich uratuje
W 1553 odcinku "M jak miłość" Ula ostatecznie uda, że tylko żartowała. Widać będzie, że jest to jednak nieszczere. Przyjedzie z Australii z problemami, o których z płaczem opowie Bartkowi. Co takiego nawyprawiała, że będzie gotowa na sprzedaż dorobu życia i pozostawienie Marzenki i Andrzejka z niczym? Dowiemy się w kolejnych odcinkach "M jak miłość".