"M jak miłość" odcinek 1547 - wtorek, 1.12.2020, o godz. 20.55 w TVP2
W 1547 odcinku "M jak miłość" Pola znów oberwie za przepychanki rodziców. Najpierw lata temu zostawił ją Kamil, który nie miał z nią kontaktu, a jak dziewczynka zjawiła się w jego życiu, zniknęła jej matka. Kobieta nie bardzo interesuje się losem dziecka. Niejednokrotnie mówiła, że zadzwoni i tego nie robiła. W 1547 odcinku "M jak miłość" umówi się z Kamilem, że przyjedzie z Londynu, ale nigdy do tego nie dojdzie. To na barkach Gryca będzie spoczywać cała odpowiedzialność, żeby mała Pola się całkiem nie załamała.
W 1547 odcinku "M jak miłość" Kamil spróbuje wytłumaczyć Poli, że mama nie jest zła, ale nie może przyjechać i to pod jego opieką musi zostać jeszcze przez jakiś czas.
- Tak to czasem w życiu bywa, skarbie... że różne plany biorą w łeb. Mama bardzo cię kocha, ale nie mogła teraz przyjechać.(…) A nam ostatnio nawet nieźle idzie… Dogadujemy się, lubimy coraz bardziej i bardziej... To, co? Zostaniesz na razie u mnie? Umowa stoi?
- Stoi… - Pola nie ukryje smutku, ale w 1547 odcinku "M jak miłość", faktycznie będzie coraz bardziej przekonana do ojca.
W 1547 odcinku "M jak miłość" Kamil wścieknie się, że matka dziewczynki coraz częściej robi z niego głupiego. Nie dotrzymuje słowa i nie dba o ich córkę. Zwierzy się Anicie (Melania Grzesiewicz), że ma tego dość.
- Wystąpię o odebranie Weronice praw rodzicielskich! Nie pozwolę, żeby stale fundowała Poli takie piekło…- powie zadziornie.
Znając Kamila, dotrzyma słowa. W odgrywaniu się na kimś nie ma sobie równych. W 1547 odcinku "M jak miłość" będzie widać, że naprawdę chce zawalczyć o los dziecka.