"M jak miłość" odcinek 1530 - poniedziałek 5.10.2020 o godz. 20:55 w TVP2
W 1530 odcinku "M jak miłość" Kamilowi będzie wstyd za swoje zachowanie na niedawnej imprezie u Kingi. To przez niego doszło do awantury z Andrzejem (Krystian Wieczorek), który w końcu go uderzył. Nie popisał się także całując Magdę (Anna Mucha). Pijany Gryc narobił dużego zamieszania i także Kindze sprawił zawód. Dlatego w 1530 odcinku "M jak miłość" prosto z lotniska, postanowił stawić się na Deszczowej. Nie uprzedził jednak o swojej wizycie, a to co zastanie wprawi go w osłupienie.
W 1530 odcinku "M jak miłość" Kinga będzie myślała, że jest sama na terenie domu. Bez Piotrka nadal trudno jej zająć się dziećmi, ugotować i posprzątać. Kobieta doszła do takiego momentu, że wspomaga się tabletkami. Kiedy w ferworze zajęć, będzie starała się uporządkować mieszkanie, w tle słychać bliźniaczki, a ona nie będzie wiedziała czym właściwie się zająć. W końcu niewinne strącenie kubka wyprowadzi ją z równowagi. Jęknie, że ma dość. W 1530 odcinku "M jak miłość" Kinga rozpłacze się i roztrzęsiona, ostatkami sił, zabierze się do zmywania podłogi. Leżącą na podłodze zobaczy ją Kamil.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1531: Bartek wróci, żeby wyrównać dawne rachunki! Ula go zostawi?
W 1530 odcinku "M jak miłość" Kamil będzie w szoku w jakim stanie zastał Kingę. Kobieta ucieknie przed jego wzrokiem. Zszokowany Gryc od razu zauważy, że Zduńska kompletnie nie daje sobie rady.
- Jak widać, przyszedłeś w odpowiednim momencie - rzuci z sarkazmem Kinga. - Ja wszystko ogarniam, po prostu czasem zdarzają się takie dni, jak ten dzisiejszy. Tylko błagam cię, nie mów nikomu. Zwłaszcza Magdzie. - skłamie zdesperowana Kinga.
W 1530 odcinku "M jak miłość" Kamil odkryje, że Zduńska jest na skraju załamania. Czy postanowi jej jakoś pomóc? Dowiemy się już wkrótce.