"M jak miłość" odcinek 1390 - wtorek, 16.10.2018, o godz. 20.55 w TVP2
Paweł i Julka z "M jak miłość" są ze sobą nie niedawna, ale ich związkowi wciąż zagrażają inne kobiety. Bo nie chodzi już tylko o Katię, żonę Zduńskiego, którą poślubił dla pieniędzy. W 1390 odcinku "M jak miłość" Paweł zbliży się do swojej szefowej. Kalina Marczewska będzie go bardzo potrzebowała, bo umrze jej dziadek i zupełnie się załamie.
Przyjacielskie wsparcie Zduńskiego tak bardzo się jej sposoba, że go pocałuje. Paweł nie posunie się dalej, ale nie powie też Julce, że między nim a Kaliną do czegoś doszło. Jak gdyby nigdy nic w 1390 odcinku "M jak miłość" wpadnie do dziewczyny z kwiatami, by ją przeprosić za to, że musiał jechać do Kaliny.
A zakochana Julka nie dostrzeże nic podejrzanego w zachowaniu Pawła. Wcale się nie pogniewa, że Zduński nie spędził z nią dnia, bo kochanek w rewanżu zaprosi ją na wspólny wyjazd z Basią (Gabriela Raczyńska) do Grabiny. Niepokój Julki wzbudzi tylko Katia. - Co na to twoja żona?
W 1390 odcinku "M jak miłość" Paweł przekaże nowej dziewczynie, że jego rozwód to kwestia kilku tygodni. - Moja żona właśnie szykuje papiery rozwodowe...
- Jak mi przykro, rozwód tak szybko... - zakpi Julka. I wtedy Paweł powie coś, co będzie wskazywało, że czuje do Katii więcej niż powinien w obecnej sytuacji.
- Niezgodność charakterów. Chociaż trochę żałuje, bo świetnie gotuje... - przyzna z uśmiechem na ustach. Jego żartobliwa uwaga nie za bardzo spodoba się Julce. - Aha, świetnie...
- Ale od lipca znowu wracam na rynek i będę do wzięcia - doda na pocieszenie. Na twarzy Julki znów pojawi się szeroki uśmiech. - Towar z odzysku? No nie wiem... - rzuci złośliwie.