"M jak miłość" odcinek 1380 - poniedziałek, 10.09.2018, o godz. 20.55 w TVP2
Paweł i Katia z "M jak miłość" wzięli ślub tylko po to, by Gruzinka mogła zostać w Polsce i by jej narzeczony Igor (Oleg Bakhrutdinov), niebezpieczny bandyta, wreszcie dał jej spokój. Wszystko zaaranżowała Kalina (Karolina Sawka), szefowa Pawla, a zarazem przyjaciółka Katii, która ma wobec niej ogromny dług wdzięczności.
W 1380 odcinku "M jak miłość" nowożeńcy umówią się na sesję ślubną, żeby mieć dowód, że naprawdę się pobrali. Akt ślubu z urzędu i obrączki mogą nie przekonać Otara. To Paweł zrobi im romantyczne zdjęcia w mieszkaniu, które wynajmuje od Kaliny.
Objęci, uśmiechnięci Zduńscy będą trochę spięci, a na zdjęciach wcale nie będzie widać wielkiego uczucia. Zduński znajdzie na to sposób. W pewnym momencie chwyci żonę w ramiona i ją pocałuje. Czule, ale dość długo... To będzie pierwszy pocałunek Pawła i Katii w 1380 odcinku "M jak miłość".
Zaraz potem czar pryśnie, a Katia opowie mężowi dlaczego chciała wziąć ślub z Polakiem i uciekła z Gruzji. Zrobiła to, bo bała się ojca, który obiecał ją Igorowi.
- Ojciec wszystko trzyma żelazną ręką - firmę, rodzinę... Jest surowy i nie przyjmuje sprzeciwu.
- A mama?
- Mama nie żyje. Ojciec mnie sam wychowywał. Dlatego wydaje mu się, że może sprawować władzę nad moim życiem, ale jego to się nie boję. Gorzej Igor, syn wspólnika ojca. Bandyta... Chciał się ze mną żenić, dlatego uciekłam do Polski. A teraz przyjeżdża z ojcem. I boję się... Musimy na niego uważać
- My? Nie żartuj... - Zduński aż zblednie na samą myśl o tym, co go czeka gdy ojciec Katii i Igor zjawią się w Polsce.
Przyjazd Gruzinów już w 1384 odcinku "M jak miłość". Przeczytajcie więcej tutaj >>>
i
i
i
i
i
