"M jak miłość" odcinek 1368 - poniedziałek, 23.04.2018, o godz. 20.50 w TVP2
Mateusz do szaleństwa kocha Justynę i wcale nie dziwi nas fakt, że wybił szybę w domu Banacha, który obrażał ją i mieszał z błotem po tym, jak sąd skazał ją tylko na wyrok w zawieszeniu.
Taki wybryk oczywiście nie może obejść się bez echa. W 1368 odcinku "M jak miłość" sprawą zajmie się miejscowa policja. Za Mateusza to Ewa (Dominika Kluźniak) będzie musiała świecić oczami.
-Jeszcze tego wieczoru sprawa została załatwiona. Pan Banach zgodził się przyjąć sowitą rekompensatę, a ukaraniem Mateusza już my się zajęliśmy. I tak się dogadaliśmy, że nikogo nie będziemy o tym informować. Nawet policji.
-Najwyraźniej pan Banach zmienił zdanie - powie Staszek zawiadomiony o akcie wandalizmu.
-Na to wygląda. A jeszcze dzisiaj na targu obrażał Justynę, a mój mąż stanął w jej obronie. To pewnie dlatego.
-Będę musiał o tym porozmawiać z Mateuszem - powie policjant i wtedy do akcji wkroczy Kisielowa.
-A po co? Ten Banach to dupek jest. Napastuje tę biedną dziewczynę. Sama była świadkiem i w razie czego mogę zaświadczyć w sądzie i to z nim pan powinien porozmawiać, a nie z naszym Mateuszem. Ludzie mówią, że dosypuje kitu do mąki w tej swojej cukierni, łobuz jeden. Sama wybije mu szyby! - zdenerwuje się seniorka.
-I trafi pani do więzienia - zauważy Staszek.
Kisielowa jest miejscową plotkarą i przeżywa każą drobnostkę. Ale to trakuje szalenie poważnie! Sprawa Justyny jest jej wyjątkowo bliska, bo sama przed laty była ofiarą przemocy domowej. Właśnie dlatego seniorka trzyma stronę Mateusza, który broni nauczycielki.
Patrz: Rozstanie Uli i Janka z M jak miłość! Przez Bartka nie będzie ślubu. Ula dostanie list od bandyty
Przeczytaj: Ślub Izy i Artura w M jak miłość. Iza dostanie przerażający prezent ślubny
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!
