"M jak miłość" odcinek 1267 - wtorek, 3.01.2017, o godz. 20.40 w TVP2
W "M jak miłość" Jacek wciąż wykorzystuje każdą okazję, by spotkać się z Asią... Ale ukrywa, jak bardzo mu na Tarnowskiej zależy. Jak długo zdoła okłamywać przyjaciół - i samego siebie?
Zobacz: M jak miłość. Iza będzie walczyć o miłość Marcina
W 1267 odcinku "M jak miłość" po powrocie z kolejnej podróży do Austrii, biznesmen umawia się z Agnieszką… I w końcu wyznaje - Ostatnio… mam jakąś złą passę. Coś dziwnego się ze mną dzieje. Jestem roztargniony, nieuważny, popełniam szkolne błędy… Może to kryzys wieku średniego? - powie Jacek, a Olszewska szybko domyśla się, że jego „kryzys” ma damskie imię - Może to raczej… ma coś wspólnego z Joasią?
Tymczasem w "M jak miłość" Tomek, gdy odkrywa, jak blisko Jacek ”zaprzyjaźnił się” z jego narzeczoną, od razu się niepokoi… I w końcu postanawia otwarcie z kolegą porozmawiać.
- Dowiedziałem się, że znowu byłeś w Salzburgu... u Joasi.
- No, tak… Wiesz, w jakim stanie jest ojciec Joasi. Lekarze nie dają mu praktycznie żadnych szans…
- I dlatego do niej pojechałeś?
- Tomek, obaj dobrze wiemy, jak wygląda twoja sytuacja zawodowa... Jesteś, ale właściwie cię nie ma! Pomyślałem, że w ten sposób wyświadczę wam obojgu przysługę… - Jacek zacznie się tłumaczyć. Chodakowski wyczuwa jednak, że przyjaciel nie jest z nim szczery.
- Na pewno tylko o to chodzi? - dopytuje policjant.
- Stary, co to za pytanie?
- Odpowiedz… - nalega Tomek.
Przeczytaj: M jak miłość. Tomek kontra Jacek. Chodakowski ma żal do przyjaciela, który podrywa Asię
Co wydarzy się w finale 1267 odcinka "M jak miłość"? Czy Jacek powie przyjacielowi prawdę, że stracił głowę dla jego narzeczonej? Jeśli tak - to brawa za odwagę! Ale to będzie oznaczać tylko jedno, koniec ich przyjaźni.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!
