"M jak miłość" odcinek 1061 - poniedziałek, 5.05.2014, o godz. 20.40 w TVP2
Kasia i Marcin z "M jak miłość" będą znów razem, ale zanim widzowie zobaczą pojednanie tej pary wydarzy się coś, co sprawi, że dziewczyna uwierzy, że jej ukochany nie jest już tym samym egoistycznym dupkiem, który złamał jej serce, by zabawić się z Eryką (Marta Juras).
Przeczytaj: M jak miłość. Kasia i Marcin znowu razem. Seks na zgodę w M jak miłość
W 1061 odcinku "M jak miłość" Marcin próbuje przekonać do siebie Kasię, lecz wszystko sprzysięga się przeciw niemu. Kiedy spotykają się w "Bistro za Rogiem" ich randkę ciągle przerywają telefony od dziewczyn. Najpierw pielęgniarka Klaudia (Anna Jarosik-Trawińska), a potem Agata (Joanna Opozda) koniecznie chcą rozmawiać z Marcinem. Dziewczyna Olka (Maurycy Popiel) w końcu przychodzi do bistro. A Kasia widząc piękna blondynkę ma dosyć.
- Nie spotykam się z Klaudią. Te czekoladki, to był jej autorski pomysł - tłumaczy się Marcin.
- Nie chodzi o Klaudię! Chodzi o to, że spędzamy ze sobą kilka godzin i była już Klaudia, Agata, Agnieszka, Janka... - mówi Kasia, która przestaje wierzyć, że taki uwodziciel jak Marcin może być stały w uczuciach.
- To jest jakiś pieprzony zbieg okoliczności! Chcesz być ze mną czy nie? Nie... Akceptują to... - stwierdza Marcin, a po chwili łapie Kasię za rękę i dodaje: - Nie mogę cię stracić, nie drugi raz...
- A jak by to miało wyglądać, co?
- Jeżeli nie spróbujemy, będziemy żałować...
- Raz już próbowaliśmy, pamiętasz?
Patrz: M jak miłość. Małgosia zginie w wypadku, a Michał będzie w śpiączce! Kogo Barbara Kurdej-Szatan zagra w M jak miłość
Kasia zostaje jeszcze przez jakiś czas w bistro, bo czeka na taksówkę. Nagle w lokalu pojawia się Miłosz. Chłopiec, który chorował na raka i zaprzyjaźnił się z Marcinem w szpitalu gdy Chodakowski przychodził do dzieci jako Święty Mikołaj. Miłosz wręcza Marcinowi prezent na święta i przekonuje Kasię, by dała jego przyjacielowi jeszcze jedną szansę.
To właśnie Miłosz opowiada Kasi o tym, że Marcin odwiedza dzieci w szpitalu. A dziewczyna postanawia zobaczyć na własne oczy jak wyglądają spotkania Chodakowskiego z małymi pacjentami. Kiedy przypatruje się z ukrycia jak jej ukochany opowiada maluchom bajkę o księżniczce, która nie kocha królewicza jej serce mięknie. Nie jest w stanie dłużej walczyć z tą miłością.
- Przyszłam posłuchać twojej bajki. Sama jestem ciekawa jak się skończy...
- Miłosz? A to kabel, wydał mnie...
- Dziwny facet z ciebie, trudno cię rozgryźć... - przyznaje Kasia.
Chcesz wiedzieć więcej o serialu ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!
