M jak miłość. Mateusz i Antek podpalają ogród Anetki i narażają się jej ojcu

2014-04-16 9:34

Mateusz (Krystian Domagała) i Antek (Jakub Jankiewicz) z "M jak miłość" znów będą mieli kłopoty. W 1058 odcinku ''M jak miłość'' ogłoszą konkurs na najładniej przyozdobiony dom. Świąteczne dekoracje jednak nie okażą się ich mocną stroną. Chłopcy postanowią oświetlić dom Anetki (Anna Kugel). Ogród szybko stanie w płomieniach, a ojciec dziewczynki zażąda od Mostowiaków rekompensaty finansowej. W ''M jak miłość'' Mateusz i Antek mają niebezpieczne pomysły...

"M jak miłość" odcinek 1058 - wtorek, 22.04.2014, o godz. 20.40 w TVP2

W ''M jak miłość'' Mateusz i Antek to wybuchowa mieszanka. I tym razem nie obejdzie się bez kłopotów. W 1058 odicnku "M jak miłość" chłopcy opracują pomysł na nowy biznes...

Zobacz: M jak miłość. Kasia w ramionach Olka. Brat Marcina ratuje skręconą kostkę Kasi

Mateusz i Antek co rusz mają nowe biznesowe plany. Jeszcze niedawno namawiali Lucjana (Witold Pyrkosz), żeby kupił konia do nauki jazdy konnej. Janka (Joanna Osyda) miałaby pracować u chłopców. Tym razem małe cwaniaczki wpadły na inny pomysł. To skończy się wybuchowo!

W 1058 odcinku ''M jak miłość'' chłopcy namawiają sołtysa żeby ogłosił konkurs na najładniej przyozdobiony świątecznymi lampkami dom. Mężczyzna się zgadza, a chłopcy postanawiają wygrać w konkursie. Będą mieli najładniejszy dom w Grabinie?

W ''M jak miłość'' syn Ewy razem z synem Marka postanowili ozdobić dom koleżanki z klasy. Anetka, w której oboje się podkochują to szczęściara. Niestety w międzyczasie dochodzi do wypadku, w wyniku którego ogród Anetki płonie!

Przeczytaj: M jak miłość. Nowa kobieta w życiu Mostowiaka. Bezwstydna Marzenka upoluje Marka

Zabawa szybko dobiegnie końca. Mateusz i Antek wrócą do domu w eskorcie ojca dziewczynki. Mężczyzna zażąda od Ewy (Dominika Kluźniak) i Marka (Kacper Kuszewski) rekompensaty finansowej. Jaką karę poniosą chłopcy?

Chcesz wiedzieć więcej o serialu ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze