"M jak miłość" odcinek 1057 - wtorek, 15.04.2014, o godz. 20.40 w TVP2
Mostowiakowie to rodzina w tradycjami i zasadami, w której nie ma miejsca na niemoralne zachowania. Seniorzy rodu dbają o to, by trzymać dzieci i wnuki w ryzach, ale takiej niespodzianki jaką szykuje dla nich ukochany syn się nie spodziewali.
Przeczytaj: M jak miłość. Marcin i Olek na ringu. Pobiją się o dziewczynę Olka?
Ostatnio Marek jest prawdziwą dumą rodziców. Jego związek z Ewą (Dominika Kluźniak) jest spełnieniem marzeń Barbary i Lucjana. Nie mogliby bowiem wyśnić sobie lepszej synowej. Interesy Mostowiaka też idą coraz lepiej. Marek inwestuje w nowe gałęzie przemysłu, ubiega się o unijne dotacje na zakup nowych chłodni, rozwiaja swój sklep spożywczy, ale po głowie chodzi mu także inna branża, na której chce trochę zarobić.
Jak grom z jasnego nieba spada na Barbarę szokująca wiadomość o zawodowych planach Marka. W 1057 odcinku "M jak miłość" Kisielowa, która pracuje jako ekspedientka w sklepie Mostowiaka, przekazuje Barbarze najnowsze wieści, które zasłyszała w pracy. Okazuje się, że Marek kupił w Gródku sex shop.
Patrz: M jak miłość. Małgosia w ciąży ma problemy psychiczne
Barbara nie może uwierzyć, że jej jedyny syn chce się dorobić na pornografii i zabawkach erotycznych, ale Mostowiak, który ma smykałkę do interesów przeczuwa, że jego nowy biznes też odniesie sukces.
Czy rodzice wybiją synowi z głowy sex shop, a może Marek znajdzie sposób, by przekonać ich, że nie ma nic złego w tym, żeby zarabiać spełniając seksualne fantazje klientów?
Chcesz wiedzieć więcej? Odwiedź nas na Facebooku