M jak miłość. Barbara i Kisielowa łapią złodzieja w sklepie Marka

2014-04-10 18:14

Na Mostowiaków z "M jak miłość" pada blady strach! Po serii napadów na Barbarę (Teresa Lipowska), Jerzego Kolędę (Artur Barciś) i na Marka Mostowiaka (Kacper Kuszewski) staje się jasne, że zło czai się w Grabinie i sąsiedniej Lipnicy. W 1057 odcinku "M jak miłość" Mostowiakowa i Zośka Kisielowa (Małgorzata Różniatowska) wkraczają do akcji i rozprawiają się z jednym z bandziorów, Bartkiem (Wacław Warchoł). Z takimi kobietami żaden zbir nie ma szans!

"M jak miłość" odcinek 1057 - wtorek, 15.04.2014, o godz. 20.40 w TVP2

Groza w Grabinie i Lipnicy! Jeszcze do niedawna mieszkańcy tych wsi czuli się bezpiecznie, ale teraz strach wyjść na ulice. Napad na Barbarę Mostowiak na cmentarzu był pierwszą oznaką, że dzieje się coś złego i że po wsiach grasują niebezpieczni złodzieje.

Później grupa bezwzględnych bandytów atakuje jeszcze Jerzego Kolędę i Marka Mostowiaka, który w 1056 odcinku "M jak miłość" zostaje brutalnie pobity na spacerze z Ewą (Dominika Kluźniak), Anną (Tamara Arciuch) i Chrisem (Mariusz Zaniewski). Na szczęście kończy się tylko na złamanym nosie, ale Mostowiak udowadnia swoją męskość.

Przeczytaj: M jak miłość. Pornobiznes w M jak miłość. Marek Mostowiak kupuje sex shop

Łobuzy jednak uciekają, a to oznacza, że żaden mieszkaniec Grabiny czy Lipnicy nie może spać spokojnie. W 1057 odcinku "M jak miłość" Mostowiakowa i Kisielowa postanawiają wziąć sprawy w swoje ręce. Tym bardziej, że podejrzenia padają na miejscowych chłopców.

- W tej niewielkiej społeczności ludzie nie chcą chcę wynosić dalej swoich zmartwień i kłopotów, więc załatwiają to między sobą - wyznaje Teresa Lipowska w "Kulisach serialu M jak miłość".

- To jest tak sytuacja, że znamy ich od dziecka, od pieluch, więc jest łatwiej powiedzieć prawdę. Albo podejść i przywalić czy zamknąć na zapleczu. Czujemy się odważne, bo trudno w takiej małej społeczności doszło do większych afer - stwierdza serialowa Kisielowa.

Patrz: M jak miłość. Małgosia w ciąży ma problemy psychiczne

W 1057 odcinku "M jak miłość" Kisielowa odkrywa, że ktoś próbował włamać się do sklepu w Lipnicy. Miejscowa policja nie potrafi ustalić, kto odpowiada za kradzież. Barbara i Zośka postanawiają same rozprawić się z jednym z chuliganów. Łapią go w pułapkę w sklepie Marka w Lipnicy.

- Wiedziałam, że tak się skończy. Poczuli się bezkarni. Trzeba całą tą hołotę pozamykać w więzieniu - stwierdza oburzona Kisielowa w rozmowie z Jerzym i Ewą (Dominika Kluźniak) tuż po napadzie na ojca Ewy.

Wkrótce potem okazuje się, że w gangu zbirów z Grabiny działa Bartek (Wacław Warchoł), chłopak Uli Mostowiak (Iga Krefft).


Chcesz wiedzieć więcej? Odwiedź nas na Facebooku

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze