M jak miłość. Marcin świętym Mikołajem w szpitalu. Daje nadzieję chłopcu choremu na raka - zdjęcia

2014-03-22 12:36

W ''M jak miłość'' Marcin Chodakowski (Mikołaj Roznerski) przebiera się za Świętego Mikołaja. Mężczyzna spotka się z grupką dzieci chorych na raka. Rozmawia z nimi i daje im prezenty. Kiedy już wychodzi, szpitalnym korytarzem goni go Miłosz. Chłopiec wierzy w Świętego Mikołaja i w to, że wyzdrowieje. Marcin wie, że nie może mu tego obiecać. W 1050 odcinku ''M jak miłość'' wzruszająca scena...

"M jak miłość" odcinek 1050 - poniedziałek, 24.03.2014, o godz. 20.40 w TVP2

W 1050 odcinku ''M jak miłość'' pielęgniarki szukają kogoś kto mógłby wcielić się w rolę Mikołaja i sprawić przyjemność chorym dzieciom. Na korytarzu spotykają Marcina, ale on nie za bardzo ma ochotę na takie przebieranki. -Szkoda, gdzie teraz znajdziemy zastępstwo? Te dzieci tak bardzo czekają na Mikołaja...-wzdychają dziewczyny.

Zobacz: M jak miłość. Ciąża Małgosi załamuje Tomka. Michał Łagoda chce być ojcem na papierze

Nie trzeba go było długo przekonywać. Jeszcze tego samego wieczoru Marcin przychodzi do dzieci w stroju Mikołaja.
-Czy wszystkie dzieci były grzeczne? - krzyczy na wejściu, a dzieciaki piszczą z radości. Przebrany Chodakowski siada i rozdaje dzieciom prezenty.

-Mikołaju. Mogę cię o coś zapytać? Czy ja wyzdrowieje? - pyta Miłoszek
-Miłosz co to za pytanie? Oczywiście, że wyzdrowiejesz. Musisz tylko bardzo chcieć. Trzeba powalczyć z chorobą. Kilka ciosów. Prosty, prosty, prosty, sierp i nokaut. - tłumaczy z uśmiechem Święty Mikołaj.
-Mikołaju a przyjdziesz do nas jeszcze kiedyś?
-Przyjdę, jutro przyjdę. Albo wiecie co, coś wam powiem. Jurto przyjdzie Marcin, mój asystent. Taki trochę nierozgarnięty koleżka ale w porządku chłopak. - tłumaczy Święty.

Przeczytaj:
M jak miłość. Kris podrywa Ewę na oczach Marka. Mostowiak nie wytrzymuje

Spotkanie z chorymi dziećmi rozczuliło Marcina. Kiedy Chodakowski wychodzi goni go Miłoszek, chłopiec chce jeszcze zamienić słowo z Mikołajem.
-Mikołaju poczekaj! - krzyczy chłopiec.
-Słucham cię kolego.
-Czy święty mikołaj może kłamać?
-Co ty. Ten na górze by mi głowę urwał.
-To znaczy, że powiedziałeś prawdę? Że wyzdrowieję?- upewnia się Miłosz, a Marcin nie wie co odpowiedzieć.-Ja też mam dla ciebie prezent, trzymaj. To moja ulubiona zabawka. Cześć. - chłopiec wręcza Chodakowskiemu drobiazg i odbiega. Marcin zalewa się łzami.

Czyżby spotkanie z grupą chorych dzieci dało Marcinowi do myślenia? Czy Chodakowski zrozumie w końcu co jest najważniejsze w życiu?

Chcesz wiedzieć więcej o serialu ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze