Jak Zosia z M jak miłość obchodzi Dzień Dziecka?
Obchodzę Dzień Dziecka, bo w końcu jestem jeszcze dzieckiem, a poza tym kto nie lubi dostawać prezentów? Nie mam żadnych wymagań, o niczym nie marzę. Będę szczęśliwa, gdy otrzymam jakiś drobiazg.
Lubię Zosię, którą gram w "M jak miłość", chociaż jest ode mnie młodsza i trochę za dziecinna jak na swój wiek. Dlatego mam apel: drodzy scenarzyści, moja bohaterka jest już nastolatką, więc pora zmienić trochę jej wizerunek. Miałam już do zagrania wiele ciekawych i trudnych scen.
>>> Dzieci z seriali. Oni dorastali na oczach widzów. Jak się zmieniły serialowe dzieciaki? - zdjęcia
Najbardziej zapadła mi w pamięć ta, w której Zosia dowiedziała się, że jej mama nie żyje. Musiałam się wczuć w rolę mojej bohaterki, a byłam wtedy dużo młodsza. Żeby zagrać jak najbardziej wiarygodnie, musiałam wyobrazić sobie, jak mogłabym się czuć, gdybym straciła własną mamę. Sprawiło mi to dużo problemów.
>>> M jak miłość - więcej o serialu
Przyjaźnię się z większością aktorów, z którymi grałam, i mam z nimi dobry kontakt. Najbardziej tęsknię za Joasią Koroniewską, czyli serialową Małgosią, bo przez te wszystkie lata bardzo się do niej przywiązałam. Gdybym mogła wybrać aktorkę, z którą chciałabym zagrać, postawiłabym na Angelinę Jolie. Jest piękna i utalentowana. Podobała mi się w filmie "Lara Croft". No, ale to tylko marzenia. Poza tym chciałabym kiedyś zagrać jakąś postać paranormalną. To byłoby wyzwanie!
Lubię to, co robię, bo gra aktorska to wyzwanie. Ale czy w przyszłości będę pracowała w tym zawodzie, pokaże czas. Przyjemność sprawia mi również rysowanie, tańczenie i śpiewanie. Dużo czytam. Moje ulubione książki to saga "Zmierzch" i "Intruz". W wolnych chwilach jeżdżę na rolkach, chodzę do kina i wspinam się w górach.
Chcesz wiedzieć więcej o serialu M jak miłość? Polub nas na Facebooku!