"M jak miłość" po wakacjach 2022. Julia siłą zmusi Andrzeja, aby z nią stworzył rodzinę?
W nowym sezonie "M jak miłość" z Julii wyjdzie cała prawda o jej charakterze. Słodka i przymilna na konferencji we Wrocławiu prawniczka w drodze do celu okaże się okrutna! Malicka z własnego męża zrobi idiotę i pozbędzie się go "jednym ruchem", pozbawiając praw do dziecka. A to dopiero początek!
Wraz z rosnącym ciążowym brzuszkiem Julia w "M jak miłość" zamieni się w potwora, który za wszelką cenę doprowadzi do tego, aby jej dziecko miało pełną rodzinę. W dodatku dokładnie taką, jak sobie to wymyśliła. I zmusi Andrzeja, aby dla niej zostawił Magdę! Jak do tego dojdzie?
Nie przegap: M jak miłość. Porzucony Andrzej w nowej kancelarii zrzuci wszystko na przyjaciół! To Kamil, Anita i Werner po odejściu Magdy zaczną działać - ZDJĘCIA
Julia w "M jak miłość" nie będzie w swoim dziele sama. Jak podał swiatseriali.interia.pl prawniczka będzie podjudzana przez swoją przyjaciółkę Sylwię (Hanna Turnau), aby nie poddawać się i walczyć o Andrzeja. Ale wygląda na to, że tak naprawdę nikt Julii nie będzie musiał do tego namawiać.
- Dziecko powinno mieć oboje rodziców! - podrzuci Julii argument przyjaciółka w "M jak miłość".
Tak przygotowana Julia w "M jak miłość" spotka się z Andrzejem i zażąda, aby poinformował Magdę o jej ciąży. Malicka będzie przekonana, że Budzyńska odpowie na tę informację w jedyny możliwy sposób - pozwem rozwodowym. A co z jej własnym mężem? Jeżeli Malicki nie zawalczy o prawdę o dziecku, można powiedzieć, że będzie już na straconej pozycji.
Jak pisaliśmy TUTAJ jedyną osobą w "M jak miłość", która może pokrzyżować plany Julii jest... Andrzej! Czy Budzyński uratuje swoją rodzinę? Dowiemy się w nowym sezonie serialu zaraz po wakacjach 2022!
