M jak miłość. Ewa Kalinowska to alkoholiczka! Na koniec sezonu pokaże prawdziwą twarz
Wspólniczka Artura w "M jak miłość" dała się poznać, jako elegancka, podstępna i wyniosła kobieta. Szczególnie Marysia doświadczyła z jej strony pogardy i wyższości, co znosiła z najwyższą godnością. A tymczasem okazuje się, że "wielka pani" to zwykła alkoholiczka! Słowa jej syna Wojtka potwierdzi zachowanie Ewy w finale sezonu. Wspólniczka Artura wpadnie w paranoję, która zmieszana z alkoholem może przynieść tragiczne skutki!
- Ewa bardzo trzyma emocje, uczucia na wodzy. Przyjechała tutaj i nikt jej nie znał. Cała prawdziwa twarz jest znana przez jej syna - zdradza Anna Kerth w "Kulisach M jak miłość". - Ewa się boi, że ludzie zobaczą, że ona wcale nie jest taka idealna, perfekcyjna...
- Straciła pacjentkę i nie potrafiła się z tym pogodzić. Zaczęła pić i wyżywać się na mnie, na ojcu! - wykrzyczy Basi (Karinja Woźniak) Wojtek w "finale M jak miłość".
W ostatnim 1736 odcinku "M jak miłość" Ewa wpadnie w paranoję ze strachu. Będzie miała powód, bo Daniel ((Paweł Prokopczuk), bo zacznie dostawać przerażające pogróżki. Kalinowska nie zazna już ani chwili spokoju w finale sezonu, a że znów zacznie popijać, to się źle skończy!