"M jak miłość" po wakacjach 2015 nowe odcinki od wtorku, 1.09.2015, o godz. 20.40 w TVP2
Witold Pyrkosz jest w świetnej formie, co udowodnił podczas Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach 2015. Na początku lipca wybitny aktor odsłonił w Międzyzdrojach swój odcisk dłoni w słynnej Alei Gwiazd.
Kilka dni temu zakończył zdjęcia do nowego sezonu "M jak miłość", bo cała ekipa ma teraz wakacje. Ale już w sierpniu znów wraca na plan serialu. Bo przecież bez Lucjana Mostowiaka nie ma "M jak miłość".
Zobacz: M jak miłość. Witold Pyrkosz wyznaje: Nie dam się wyrzucić z M jak miłość
Nie tylko fani "M jak miłość", ale także sam Witold Pyrkosz uważa, że bez seniora rodu serial wiele straci. Niestety czas płynie nieubłaganie i to co nieuniknione zbliża się wielkimi krokami.
- Nie potrafię wyobrazić sobie "M jak miłość" beze mnie, ale zdaję sobie sprawę z tego, że niestety ta chwila kiedyś nastąpi. Podejrzewam, że serial będzie kręcony jeszcze przez dobrych kilkadziesiąt lat, a mi nie pozostało tyle czasu - powiedział Pyrkosz w wywiadzie dla tygodnika "Świat & Ludzie".
Przeczytaj: M jak miłość po wakacjach 2015. Tajemnica Barbary i Lucjana! Co Mostowiakowie ukrywają przed rodziną?
Jakiś czas temu Witold Pyrkosz w rozmowie z "Super Expressem" wyznał, że będzie grał w "M jak miłość" aż do śmierci. Kocha bowiem aktorstwo i swoją pracę, dzięki której nie myśli o głupstwach i jest w formie. Przyznał się jednak, że czasami bywa zmęczony i nie zawsze jest przygotowany do zdjęć.
- Ze scenariusza czytam tylko swoje role. Na planie "M jak miłość" wszyscy przyzwyczaili się już do tego. Bo niby po co mam to czytać? Co to za literatura? Za chwilę i tak Lucjan zginie, albo umrze śmiercią naturalną i odbędzie się piękny pogrzeb, a życie innych bohaterów i tak będzie się dalej toczyć - stwierdził serialowy Lucjan z "M jak miłość"
Witold Pyrkosz z rozbrajającą szczerością powiedział też, że nie ogląda "M jak miłość". Widział zaledwie kilka odcinków serialu i to tych emitowanych na samym początku, 15 lat temu.
Chcesz wiedzieć więcej o ''M jak miłość''? Odwiedź nas na Facebooku!