Niebezpieczna praca Jakuba i Marcina z „M jak miłość”
Chodakowski z Karskim wykonują niebezpieczny zawód. Niejednokrotnie tropienie przestępców, podejrzanych osób i ryzykownych wątków sprawiło, że panowie mieli poważne kłopoty. Właśnie za szczyptę adrenaliny i akcji kochają to, co robią na co dzień. Już wiadomo, że niebezpieczne sytuacje się nie skończą, bo na horyzoncie pojawi się kolejny wróg detektywów. Konkretnie chodzi o nowego bohatera (Grzegorz Kowalczyk), mieszającego w życiu Kamy i Marcina.
To, że Chodakowski weźmie ślub z ukochaną jest już pewne, ale niestety nie ma mowy o wiecznej sielance i szczęściu. Pewna osoba zapoluje na ich spokój!
Nowy wróg Chodakowskich napadnie Kamę w siedzibie agencji
Jak informowaliśmy, nowy wróg Chodakowskich zaatakuje Kamę. Mężczyzna zjawi się w agencji, gdzie kobieta rozpocznie pracę. Już w poprzednich odcinkach „M jak miłość” stało się jasne, że prowadzenie butiku to niewypał. Ślązaczka naciskała na to, by móc pracować z Marcinem. On był sceptyczny, ale z drugiej strony zauważył dryg ukochanej do śledztw. I tak oto Ślązaczka zasiądzie w biurze ukochanego i chociaż początkowo będzie porządkować papiery klientów, prawdopodobnie z czasem będzie mogła starać się o licencję detektywa.
Karski stoczy walkę w biurze detektywistycznym! Rozwalą siedzibę!
Mimo iż praca Kamy będzie opierała się na porządkowaniu spraw klientów, segregacji dokumentów i podobnych rzeczach biurowych, to także nie zagwarantuje jej bezpieczeństwa. W jednym z nadchodzących odcinków „M jak miłość” pojawi się mężczyzna, który na nią napadnie! To będzie szokujące starcie, bo podły osiłek uderzy kobietę w twarz! Niestety nie są jeszcze znane jego powiązania z Kamą i Marcinem.
Karski rzuci się na rywala, ostro popchnie go na meble, a w siedzibie biura zapanuje ostry chaos. Powywracane meble, bałagan i nieład to tylko początek. Biuro da radę doprowadzić do stanu użyteczności, ale co z psychiką Kamy? Jakub z Marcinem nie będą mogli czuć się swobodnie.