Dalsze losy Izy i Marcina w "M jak miłość". Co im zrobi Artur?
Iza i Marcin z "M jak miłość" znów się przekonają do czego jest zdolny Artur! Chory psychicznie były mąż Izy bez trudu udowodni przed sądem, że jest niepoczytalny. Trafi na dłuższe leczenie do szpitala psychiatrycznego i będzie cały czas kombinował jak wyjść na wolność. Kiedy w 1413 odcinku "M jak miłość" Iza i Marcin wrócą do siebie nie będą nawet podejrzewać jak groźny i niebezpieczny może być dla nich Skalski.
Premierowe "Kulisy serialu M jak miłość" ujawniają jednak co się wydarzy w tym wątku w kolejnych odcinkach. Okazuje się, że Artur nie odpuści. Dalej będzie dręczył Izę wysyłając do niej z psychiatryka bukiety białych róż. W jednym z nich będzie dołączony bilecik: "Nikt nigdy nas nie rozdzieli".
- Artur nie rezygnuje i wie, że jego karty są cały czas na stole. Został uznany za niepoczytalnego i właściwie wszystko może mu ujść na sucho. Wyciąga największe działa, taki topór, który wisi nad związkiem Izy i Marcina. Ten trójkąt emocjonalny zyskał kolejne piętro. Artur stał się kołem zamachowym kolejnych wydarzeń... - powiedział tajemniczo Tomasz Ciachorowski.
Po wszystkich dramatycznych przejściach Iza w nowych odcinkach "M jak miłość" znów będzie się bać Artura. Jej strach stanie się tak silny, że nocami zaczną ją dręczyć koszmary. Marcin zaniepokoi się stanem psychicznym ukochanej, która na każdym kroku będzie widziała zagrożenie ze strony byłego męża.
- Iza zna Artura. To, że przypomina o sobie z więzienia i jakoś jest w stanie nadal pociągać za te sznurki i mącić ten spokój, świadczy o tym, że do końca nie mogą się czuć bezpiecznie - wyjawiła Adriana Kalska w "Kulisach serialu M jak miłość".
Niestety w nadchodzących odcinkach "M jak miłość" Marcin nie zauważy, że wokół niego znów się kręci najemnik Jarek (Oskar Stoczyński), płatny morderca wynajęty przez Artura. - Trochę to bagatelizuje. Myśli, że zrobił wszystko co w jego mocy, by ukarać tego faceta. Natomiast też gdzieś czuje zimny oddech Artura - wyjaśnił Mikołaj Roznerski.