Kobiety, które walczą o serce Marka Mostowiaka (Kacper Kuszewski) są gotowe dosłownie na wszystko. Odkąd Anna (Tamara Arciuch) i Ewa (Dominika Kluźniak) zrozumiały, że są dla siebie rywalkami, rozpoczęła się prawdziwa wojna o to, która z nich zastąpi Hankę (Małgorzata Kożuchowska). Gruszyńska oszukała nawet Marka, że spodziewa się jego dziecka, aby tylko rozdzielić go z Kolędówną. Rzekoma ciąża Anny się nie wydała, a kobieta uciekła w kolejne kłamstwo mówiąc Mostowiakowi, że poroniła.
Przeczytaj koniecznie: "M jak miłość". Kasia zazdrosna o Agnieszkę. Marcin znów złamie serce Kasi
- Anna wszelkimi sposobami będzie się starała pokazać, że jest lepsza od Ewy, że bardziej zasługuje na tą miłość Marka, będzie się starała wkupić w łaski rodziny, będzie grała tutaj relacją z dziećmi, ale też nie do końca jest to takie wyrachowane, bo ona rzeczywiście kocha te dzieci i uważa, że naprawdę mieliby szansę stworzyć fajną rodzinę. Nie może się po prostu z tym pogodzić, że jest to niemożliwe - powiedziała w Kulisach "M jak miłość" Tamara Arciuch, czyli serialowa Anna Gruszyńska.
Zobacz też: "M jak miłość". Małgosia w Hollywood zabawia się z byłym mężem - zdjęcia
Wygląda na to, że Anna zacznie manipulować Ulą (Iga Krefft), Natalką (Marcjanna Lelek) i Mateuszkiem (Krystian Domagała). Czy Mostowiakowi poznają się na Ance? Czy miłość Marka do Ewy wygra?
>>> Co nowego w "M jak miłość" - WSZYSTKIE SZCZEGÓŁY
Chcesz wiedzieć więcej o serialu "M jak miłość"? Polub nas na Facebooku!