Hubert ZDUNIAK w M jak MIŁOŚĆ. Syn Ostałowskiej przyznaje: POPROSIŁEM MAMĘ o ROLĘ w serialu >>>
Mucha wróciła na plan serialu M jak MIŁOŚĆ we wrześniu ubiegłego roku. Z racji tego, że miała malutkie dziecko, stworzono jej odpowiednie warunki. Otrzymała specjalną przyczepę, tzw. kampera, w którym mogła karmić swoją córkę Stefanię (1,5 r.). Dostała również gwiazdorską stawkę - ok. 5 tys. zł za dzień zdjęciowy.
Miała ożywić trochę serial, spowodować nową falę zainteresowania nim. Jednak zbytnio poczuła się jak wielka gwiazda i tym sobie zaszkodziła.
- Produkcja skarży się na to, że nie dotrzymuje terminów. Do ostatniej chwili nie wiadomo, kiedy pojawi się na planie. Poza tym zażądała ostatnio podwyżki. To sprawiło, że nawet główny producent, czyli Tadeusz Lampka, przestał ją faworyzować, bo jej osoba wcale wiele serialowi nie dała - mówi nasz informator.
M jak MIŁOŚĆ - więcej o serialu >>>
Faktycznie Ania ostatnio jest pochłonięta sprawami biznesowymi i grą w teatrze. Zaprojektowała kolejne kocyki dla dzieci, oddała się też pracy na deskach teatru Capitol.
Jeśli tak dalej pójdzie, Muchę będziemy oglądać w serialu jeszcze tylko do wakacji. Scenarzyści powoli skupiają się na innych, nowych wątkach. To one, a nie relacja między serialową Madzią i Pawłem Zduńskim (Rafał Mroczek, 31 l.), będą rozszerzane.
- Związek bohaterów granych przez Anię i Rafała Mroczka będzie trwał w najlepsze, przecinany zwrotami akcji. To para, która chociaż bardzo chce, to nie może się zgrać w czasie ze swoimi uczuciami. Ani na razie nic nie grozi - nie traci wiary Małgorzata Matuszewska, opiekunka gwiazdy.
Chcesz wiedzieć więcej o serialu M jak MIŁOŚĆ? Polub nas na FACEBOOKU!