"M jak miłość". Andrzej rzuci Magdę bez poczucia winy? To możliwe, jest tylko jeden waru
Andrzej z "M jak miłość" wyznał fanom szczerze, że istnieje taka możliwość, aby jego Budzyński pozbył się w serialu wszelkich wyrzutów sumienia wobec Magdy! Jest w tym rozwiązaniu pewien haczyk. Dość trudno będzie zrealizować taki scenariusz, ale desperatka Julia będzie działała tak, aby się udało! O co w tym chodzi?
Julia wymusi na Andrzeju miłość?
- Julia stosuje taką taktykę pasywno-agresywną - skomentował zachowanie Julii w "M jak miłość" Krystian Wieczorek. - Poprzez taką łagodność naciska i wymusza, bo ma ciągle nadzieję, że Andrzej się w niej zakocha i po prostu będą razem!
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1672: Marta podle potraktuje Patrycję! Zmarnowała Łukaszowi życie i nigdy nie uzna jej za synową
Czyste sumienie Budzyńskiego w "M jak miłość"?
- Wyrzutów sumienia by nie było, albo byłyby mniejsze, gdyby Andrzej się w tej Julii zakochał. Gdyby była szansa na jakiś związek - wyznał prosto do kamery Wieczorek w "Kulisach M jak miłość". - Ale Andrzej jest przekonany, że Magdę kocha. I w chwili katastrofy do człoiewka dociera w dwójnasób, że może to wszystko stracić - dodaje Wieczorek.
- Pewnie jej się marzy, żeby był u jej boku... Tym bardziej, że jakieś tam uczucie kiedyś się w niej tliło do mecenasa Budzyńskiego... I kiedy teraz jest tak blisko i kiedy jest zmuszony, żeby się nią zaopiekować, to pewnie jest jej bardzo miło - wyznała równie szczerze jak jej serialowy kochanek Chodorowska.
Grająca Magdę Anna Mucha w ogóle nie wypowiada się w najnowszych "Kulisach M jak miłość". Za to wyznanie jej serialowej Magdy na początku odcinka po prostu rozdziera serce! Nowe odcinki wyjaśnią jak potoczy się historia tego trójkąta, ale już widać wyraźnie, że samotna Julia takiego "kąska", jaki udało jej złowić na haczyk, łatwo nie odpuści.