Znana z "M jak miłość" Katarzyna Kołeczek pokazała zdjęcie ze szpitala po operacji. Co się stało?
Katarzyna Kołeczek, która jako Jagoda z "M jak miłość" podbiła serca widzów, chętnie dzieli się na Instagramie nie tylko relacjami z serialu. Ujawnia także kulisy prywatnego życia, zdjęcia z rodziną - córką Marysią i partnerem, Przemkiem Rudzkim, który jest dziennikarzem sportowym. Dzięki temu pozwala swoim obserwującym bliżej się poznać, pokazać, jaka jest naprawdę, jak wygląda jej życie poza ekranem.
W pierwszy dzień lipca Kołeczek zaniepokoiła wszystkim zdjęciami ze szpitala, Instastory, w którym prosiła, żeby fani trzymali za nią kciuki. Na ujęciu było widać aktorkę z "M jak miłość" w szpitalnym łóżku, z opaską pacjentki na ręku. Po kilku godzinach pojawiła się kolejna relacja, tym razem już po zakończonej sukcesem operacji, po wybudzeniu z narkozy.
- Dziękuję za każdą wiadomość! Daliście mi dużą siłę! Love - napisała Kołeczek, ale słowem nie wspomniała dlaczego trafiła do szpitala, jaką operację przeszła i co się stało. Chcąc w ten sposób chronić wrażliwe dane o swoim stanie zdrowia.
Jedna z koleżanek Kasi Kołeczek, aktorka Tamara Arciuch, która kiedyś grała w "M jak miłość" postać Anny, siostry Hanki Mostowiak (Małgorzata Kożuchowska), widząc zdjęcia ze szpitala myślała, że to ujęcia z planu serialu.
- Ojej. Wyglądasz tak ślicznie że myślałam ze to zdjęcie z planu.Zdrówka kochana.😘 - napisała w komentarzu.
Poruszający wpis Katarzyny Kołeczek po operacji
Dwa dni po operacji serialowa Jagoda z "M jak miłość" umieściła na Instagramie poruszający wpis o tym, co działo się w szpitalu, jak zniosła zabieg, jak zajęli się nią lekarze i reszta personelu medycznego. Przy okazji umieściła apel do wszystkich, by zgłaszali się na badania, dbali o swoje zdrowie, nie lekceważyli żadnych niepokojących objawów. Kołeczek uspokoiła też, że dochodzi do siebie, wraca do zdrowia, a to wszystko dzięki lekarce, którą prosiła o pomoc w tym trudnym momencie.
"Ostatnie dni przepełnione były u mnie mieszanką przedziwnych, dość obcych na co dzień emocji. Szpital, zabieg, narkoza. Wszystko w pędzie między jedną robotą a drugą. Dlaczego o tym piszę? Może, żeby nie przelecieć nad tą historią za szybko, zatrzymać się, pomyśleć jakie ciało daje mi znaki, wsłuchać się w nie.Zawsze boję się narkozy, utraty świadomości, bezwładności. Nie inaczej było tym razem. Na salę operacyjną wchodziłam na miękkich nogach. Potem pamiętam już tylko gigantyczną wirującą lampę nade mną. Film mi się urwał. Po operacji ulga. Udało się. Pamiętam jak przez mgłę jak dziękowałam całemu personelowi po przebudzeniu za ich profesjonalizm i świetną robotę. Mamy wspaniałą służbę zdrowia. To fakt.Dziewczyny i chłopaki. Badamy się i mamy zdrowie pod kontrolą. Mamy dla kogo żyć, dla naszych bliskich i nas samych. Dziękuję za ogrom wsparcia od Was, za troskę.Jeśli ktokolwiek z Was to czytających będzie potrzebować wsparcia, dodania odwagi, otuchy - walić jak w dym.Dochodzę do siebie i czuję wdzięczność, że dałam radę, że trafiłam w ręce świetnej Pani Doktor, że pozwoliłam sobie poprosić o wsparcie, którego potrzebowałam"
Kołeczek trzy dni po operacji już na planie "M jak miłość"
Po upływie trzech dni od operacji Kołeczek wróciła na plan "M jak miłość", by kręcić kolejne odcinki nowego sezonu. Śliczna jak zawsze, promienna, z uśmiechem na ustach nagrywała sceny z Jagodą, Tadeuszem (Bartłomiej Nowosielski), ich córeczką Dorotką (Klara Madeńska), a także Dorotą (Iwona Rejzner) i Bartkiem (Arkadiusz Smoleński) w siedlisku w Grabinie, gdzie odbędzie się miłe spotkanie przyjaciół.
