GRAŻYNKA z KLANU jak nowa! Co zrobiła z twarzą? >>>
- To był piękny prezent na Gwiazdkę - wspomina z uśmiechem narodziny synka Krzemiński.
- Daliśmy mu na imię Franek. Ma fenomenalną liczbę odmian i zdrobnień: Franek, Franz, Franco, Franki, François, Francesco i Frankenstein - jak zbyt głośno zapłacze - mówią nam dumni rodzice. I zaznaczają, że wybrali imię, zanim na Tronie Piotrowym zasiadł nowy papież.
KLAN - więcej o serialu >>>
Mały, jak przystało na taką uroczystość, był elegancko ubrany. Mama doszyła mu do koszuli najprawdziwszą muchę. Chłopiec okazał się zuchem. Całą mszę był bardzo grzeczny. Nie płakał nawet wtedy, gdy ksiądz polewał mu wodą główkę. Z całego szumu wokół siebie nic sobie nie robił, tylko smacznie spał.
Mały Franek rośnie zdrowo i bardzo możliwe, że pójdzie w ślady taty.
- Franio ma za sobą pierwszą rolę w serialu. W "Barwach szczęścia" zagrał Henia, synka jednej z bohaterek - opowiada dumny tata.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Polub nas na FACEBOOKU!