Ula opowiada ojcu o swoim pomyśle na oryginalne wesele. Chce zorganizować mecz ping-pongowy. Leopold daje się podpuścić córce i zdradza jej plany Kornela. Ula nie chce słuchać o weselu w plenerze. Leokadii również nie przypada do gustu pogoń młodych do wątpliwej oryginalności. Tłumaczy przyszłym małżonkom, że najważniejsze jest, by zapamiętali samą ceremonię ślubną.
Robert drugi dzień walczy na budowie. Koledzy wypytują go o poprzednią pracę i domagają się wkupnego piwa. Pod nieobecność kierownika budowy jeden ze współpracowników poleca Robertowi wykopanie rowu pod kabel. Agnieszka przeprowadza wywiad z doktor Czerniszewską do elmedowskiej gazetki.
