KLAN. Daniel OLBRYCHSKI, czyli ARKADIUSZ, nowy ADORATOR GRAŻYNKI: Żyję dzięki serialom

2012-10-06 12:30

Wielu aktorów nie gra w serialach, bo ich zdaniem to wstyd. Daniel Olbrychski (67 l.) ma na ten temat inną opinię. Przyznaje nawet, że dzięki takim produkcjom ma za co żyć.

Olbrychski to aktor wszechstronny. Był już m.in. Azją w "Panu Wołodyjowskim", Karolem Borowieckim w "Ziemi obiecanej" i szpiegiem w amerykańskim filmie "Salt". Ale już niebawem zobaczymy go w roli Arkadiusza, nowego adoratora Grażynki Lubicz w KLANIE. Ktoś mógłby się z tego zaśmiać, ale aktor przyznaje, że dzięki pracy w serialach ma z czego żyć.

- W miesiącu mam około pięciu dni zdjęciowych, co pozwala mi na utrzymanie siebie, żony, rodziny i domowego zwierzyńca, w tym yorka, suni, która wszystkimi rządzi! Po mnie, oczywiście - mówi z uśmiechem pan Daniel w rozmowie z "Super Expressem".

Aktorzy takiej klasy jak Olbrychski mogą liczyć na gażę w wysokości od 4 do 6 tys. zł za jeden dzień zdjęciowy.

Aktor nie widzi niczego uwłaczającego w graniu w serialach. Broni również swoich młodszych kolegów, którzy w przeciwieństwie do niego, nie mają szansy grywać w filmach wielkich mistrzów.

- Gdyby nie było seriali, należałoby zamknąć połowę szkół teatralnych. Dla młodych aktorów to nie tylko szansa na zarobienie pieniędzy, ale też na pokazanie talentu, zaistnienie, i to przed wielomilionową widownią - mówi Olbrychski.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze

Materiał sponsorowany