Klan bez Krystyny Lubicz. Tomasz Stockinger nie będzie tęsknić za Agnieszką Kotulanką

2014-06-14 14:37

Śmierć Krystyny Lubicz z "Klanu" wstrząsnęła widziami, którzy długo żyli nadzieją, że Agnieszka Kotulanka jednak wróci do "Klanu". Choroba Kotulanki przesądziła jednak o tym, że Krystyna umarła, pozostawiając w żałobie całą rodzinę Lubiczów. Rozpacz Pawła Lubicza (Tomasz Stockinger) w serialu ponoć nijak się ma do tego, co aktor czuje prywatnie. Krążą bowiem plotki, że Agnieszka Kotulanka i Tomasz Stockinger nie lubili się, a konflikt między serialowymi Lubiczami na planie "Klanu" istniał od lat.

Krystyna i Paweł Lubiczowie tworzyli jedno z najbardziej zgodnych serialowych małżeństw. Lubiczów z "Klanu" nie omijały oczywiście kryzysy, ale przed 16 lat trwali wiernie w tym związku. Dopiero po wyjeździe Krystyny na leczenie do kliniki w Bostonie w USA Paweł dopuścił się zdrady z młodzieńczą miłością Jadwigą (Dorota Kamińska).

Przeczytaj: Klan. Agnieszka Kotulanka przerywa milczenie: Jestem chora, leczę się, bo mam kontuzję barku

To co widzowie widzieli w "Klanie" nie odzwierciedla jednak relacji jakie panowały między aktorami na planie serialu. Chodzą słuchy, że Agnieszka Kotulanka i Tomasz Stockinger delikatnie mówiąc nie darzyli się sympatią i wszyscy z ekipy doskonale wiedzieli, że między Lubiczami istnieje konflikt.

Tuż po emisji ostatniego 2597 odcinka "Klanu", w którym Krystyna Lubicz umarła Tomasz Stockinger w programie "Pytanie na śniadanie" mówił, że było mu przykro z powodu zakończenia współpracy z Agnieszką Kotulanką.

- Jest to dla mnie moment pod względem osobistym i aktorskim bardzo nieprzyjemny. To jest 17 lat nie tylko związku małżeńskiego na ekranie, ale też wartościowej współpracy z Agnieszką Kotulanką. Dzięki wspólnej pracy widzowie nas polubili. To jest moment, który zamyka ważny oddział w zyciu zawodowym i w "Klanie" - zapewniał aktor.

Zobacz: Klan. Krystyna Lubicz umarła. Tomasz Stockinger płacze za Agnieszką Kotulanką. Co dalej z Pawłem Lubiczem w Klanie?

W rozmowie z "Faktem" serialowy doktor Lubicz wyznał jednak, że nie ma nawet numeru do Agnieszki Kotulanki, co może wskazywać, że plotki o tym, iż aktorzy nie lubili ze sobą pracować są prawdą. - Ja nie mam kontaktu z Agnieszką Kotulanką, naprawdę, proszę mi wierzyć. Nie mam do niej nawet numeru, nigdy mi go zresztą nie dała – powiedział Tomasz Stockinger.

A osoba z produkcji "Klanu" ujawnia gazecie, że Agnieszka Kotulanka była bardzo trudna we współpracy i nieprzyjemna dla Tomasza Stockingera.

Chcesz wiedzieć więcej o "Klanie"? Polub nas na Facebooku


ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości SuperSeriale.pl na e-mail

Najnowsze